Dyskutowano o tym na Forum Ekonomicznym w Karpaczu, podczas panelu „Gotówka – przeszłość czy przyszłość? Czy cyfryzacja zdominuje system płatności?”. To ważne pytanie nie tylko dla Polski, na przykład w Skandynawii dyskusje na temat całkowitego odejścia od gotówki trwają od lat. Niepewna sytuacja geopolityczna, zwłaszcza wojna w Ukrainie, nieco zahamowała ten trend.
Jak zauważył prowadzący dyskusję Mateusz Kowalski, członek rady Fundacji Obserwatorium Rozwoju Gospodarki i Demokracji, z jednej strony dane pokazują, że w Polsce większość transakcji detalicznych odbywa się już bezgotówkowo. Z drugiej – aż 80 proc. Polaków stanowczo sprzeciwia się całkowitej likwidacji fizycznego pieniądza. Podobnie jest u naszych południowych sąsiadów.
Pieniądze na wszelki wypadek
– Czechy są typowym przykładem kraju, w którym ludzie kochają swoją walutę i banknoty. Jednocześnie wolą wygodne i tańsze sposoby płatności, dlatego wraz z postępem technologicznym coraz częściej wybierają płatności elektroniczne. Chcą mieć alternatywne formy płatności i nadal zależy im, by obok nich istniała także możliwość płacenia gotówką – opowiadał Jan Frait, Członek Zarządu Czeskiego Banku Narodowego.
Mocno wybrzmiewał w debacie głos, że niezależne od rozwoju technologii, gotówka stała się czymś, co dobrze jest mieć na wszelki wypadek, natomiast na co dzień cenione są tanie, szybkie i niezawodne płatności elektroniczne. Narodowy Bank Polski (NBP) od 2017 roku bada zwyczaje płatnicze i preferencje Polaków. Jeśli idzie o atuty gotówki, najczęściej wymieniany jest argument anonimowości. Artur Soboń, Członek Zarządu NBP, zwrócił uwagę, że zwyczaje płatnicze znacząco się zmieniły w ostatnich latach.
– Dawniej około 80 proc. konsumentów wybierało gotówkę. Dziś to około 40 proc. transakcji, a wartościowo udział gotówki spadł nieco poniżej 30 proc. To efekt zarówno zmiany preferencji i przyzwyczajeń, jak i rozwoju infrastruktury płatniczej, która w polskich warunkach jest dobrze przygotowana do obsługi transakcji – mówił Artur Soboń.
Lidl Polska daje klientom wybór
Michał Nowaczyk, Członek Zarządu i CFO Lidl Polska podkreślił, że firma jest jednym z największych detalistów w kraju i zajmuje szóste miejsce pod względem obrotów.
– Codziennie miliony klientów robią u nas zakupy i realizują płatności. Kiedy czternaście lat temu zaczynałem pracę w Lidl Polska, dominowała gotówka, a na rynku nawet duzi gracze nie zawsze przyjmowali karty. Dziś trudno sobie wyobrazić, by poważny detalista nie akceptował płatności elektronicznych. W sierpniu 2025 roku ledwie co piąty klient Lidla płaci gotówką – mówił Michał Nowaczyk, podkreślając, że każdy ze sklepów sieci gotowy jest przyjmować gotówkę, zgodnie z preferencjami klienta. Ten bowiem – zaznaczył przedstawiciel Lidl Polska – od zawsze jest w centrum uwagi tej sieci.– Sam proces płatności nie jest „atrakcją”. Klient chce zrobić szybkie, wygodne, tanie zakupy, bezpiecznie zapłacić i wrócić do domu do codziennych obowiązków. Dlatego stawiamy na szybkość, wygodę i bezpieczeństwo. Akceptujemy tradycyjne karty, płatności zegarkiem. Ponadto posiadacze naszej aplikacji Lidl Plus mogą zapłacić mobilnie, korzystając wyłącznie ze swojego smartphone’a oraz opcji płatności Lidl Pay – bez konieczności wpisywania kodu PIN. Jeśli ktoś woli gotówkę, oczywiście ją przyjmujemy. Zawsze mamy drobne, by sprawnie wydać resztę – opowiadał Michał Nowaczyk.
Co więcej, nawet przy kasach samoobsługowych, z których korzysta ponad połowa klientów tej sieci, zapewniona jest możliwość rozliczenia gotówką – jeśli nie w tym samym miejscu, to przy najbliższej kasie tradycyjnej.
Polska w awangardzie innowacji
Krytyczne stanowisko wobec dominacji transakcji bezgotówkowych prezentował w dyskusji Rafał Witold Górski, prezes Instytutu Spraw Obywatelskich.– Nie mam karty ani smartfona i chcę płacić gotówką, a dziś w Polsce jest to bardzo utrudnione – stwierdził.
Natomiast na istniejący wybór dla konsumenta wskazywała Agnieszka Wachnicka, wiceprezeska Związku Banków Polskich. Przypomniała ona, że Polska była jednym z pierwszych krajów, które na szeroką skalę wdrożyły karty z mikrochipem oraz płatności zbliżeniowe. Podobnie wcześnie powszechne stały się płatności mobilne - płacenie telefonem lub zegarkiem stało się u nas standardem, gdy w części Europy wciąż budziło zdziwienie. Popularny stał się również w Polsce BLIK, będący przykładem rodzimej innowacji.
Podsumowując debatę, Michał Nowaczyk podkreślił, że wszystko zależy od preferencji konsumentów, to do nich dostosowuje się Lidl Polska. Ocenił jednocześnie, że radykalny odwrót od płatności elektronicznych jest jednak mało prawdopodobny.