Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe zaczyna kolejny etap wielkiej przebudowy torów i dworców w stolicy. Na finiszu ciągnącej się od pięciu lat modernizacji stacji Warszawa Zachodnia ogłoszono przetarg na prace po drugiej stronie Wisły. Gruntowną przebudowę ma przejść także Warszawa Wschodnia, a wartość robót sięgnie 4 mld zł. Zakres prac oprócz przebudowy wszystkich peronów, tuneli dla pieszych, montażu schodów ruchomych, wind czy wielkiego zadaszenia przewiduje także prace na pobliskich torach. Kosztowne będzie m.in. wzniesienie półtorakilometrowej estakady, po której pociągi będą bezkolizyjnie wyjeżdżać ze stolicy w kierunku Gdańska, Olsztyna czy Legionowa. To ma usprawnić ruch w stronę tych miast, bo teraz składy muszą czekać, by można było przeciąć tory prowadzące w stronę Siedlec. Dodatkowo zakres prac obejmuje także przebudowę części linii średnicowej na blisko kilometrowym odcinku w stronę mostu na Wiśle. Przy przystanku Warszawa Stadion ma powstać wygodny łącznik do pobliskiej stacji metra. Przy stacji Warszawa Wschodnia powstanie także konstrukcja, która umożliwi władzom Warszawy realizację prostopadłej do torów Trasy Tysiąclecia. Ta arteria usprawniłaby dojazd do Dworca Wschodniego, ale wbrew planom sprzed kilkudziesięciu lat miasto nie zrealizuje jej w pełnym kształcie.
Jak długo potrwa przebudowa stacji Warszawa Wschodnia?
Spółka PKP PLK zakłada, że przebudowa Warszawy Wschodniej zacznie się w przyszłym roku i potrwa do końca 2029 r. Zgodnie z zeszłorocznym wyrokiem TSUE do przetargu PKP PLK nie dopuści firm z państw trzecich, np. z Chin czy z Turcji.
Podobnie jak przy przebudowie stacji Warszawa Zachodnia, roboty na Wschodnim spowodują ogromne utrudnienia w ruchu kolejowym. Część pociągów dalekobieżnych – zwłaszcza te jadące przez Warszawę tranzytowo, np. z Lublina do Bydgoszczy – będzie omijać linię średnicową i trzy największe stołeczne dworce, w tym Centralny, przez stację Warszawa Gdańska. Część składów jadących od zachodu będzie kończyć trasę na stacji Warszawa Centralna. W tym celu jesieniąbędą tam montowane rozjazdy. Dodatkowych utrudnień na ulicach warszawskiej Pragi muszą się spodziewać kierowcy. Kolejarze będą remontować wiadukty nad drogami, w tym m.in. nad ruchliwą Targową.
W czasie odsuwa się jednak przebudowa środkowego odcinka linii średnicowej – od stacji Warszawa Zachodnia przez centrum, most na Wiśle do przystanku Warszawa Stadion. Cała inwestycja, a co za tym idzie utrudnienia dla podróżnych, rozciągnie się w czasie. Jeszcze w połowie zeszłej dekady, kiedy zaczęły się przymiarki do przebudowy „średnicy”, zakładano, że wszystkie roboty między stacjami Warszawa Zachodnia i Warszawa Wschodnia potrwają łącznie pięć lat. Według ostatnich założeń to blisko 15 lat. Poprzedni rząd planował, że modernizacja obejmująca środkowy odcinek „średnicy” z Dworcem Centralnym będzie finiszować w drugiej połowie tej dekady. Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak po objęciu półtora roku temu stanowiska stwierdził jednak, że inwestycja nie jest dobrze przygotowana. Uznał, że trzeba wrócić do przeanalizowania możliwości stawiania budynków nad tunelem średnicowym, np. obok Dworca Centralnego. To wymagałoby jednak zaprojektowania odpowiednio wzmocnionego stropu podziemnej budowli. Dopiero w ostatnich tygodniach zaczął działać zespół roboczy złożony m.in. z przedstawicieli stołecznego ratusza, Ministerstwa Infrastruktury, PKP PLK czy spółki X-city, czyli spółki-córki PKP S.A., która zajmuje się m.in. inwestycjami kubaturowymi.
Remont "średnicy" ma finiszować za 10 lat
Piotr Malepszak zakłada teraz, że modernizacja środkowego odcinka stołecznej linii średnicowej będzie prowadzona w latach 2031–2035. Zakres prac będzie ogromny, bo przewidziano m.in. gruntowną przebudowę podmiejskiego dworca Warszawa Śródmieście. Zamiast dwóch znajdą się tam cztery tory. Dodatkowo zaplanowano dwa nowe przystanki – jeden podziemny przy rondzie de Gaulle’a, a drugi na Powiślu, bliżej Wisły. Jednocześnie zlikwidowany ma być istniejący przystanek Warszawa Powiśle.
Tymczasem betonowe obiekty inżynieryjne nad torami średnicy, m.in. wiadukt na ul. Towarowej czy na ul. Emilii Plater, rozsypują się. Kolejarze przyznają, że na razie trzeba będzie je doraźnie remontować. Remont przydałby się też Dworcowi Centralnemu, który w grudniu będzie obchodził 50-lecie. Do tego jubileuszu w najbliższych miesiącach mają być wykonane jedynie drobne prace naprawcze.
Po zakończeniu przebudowy średnicy zwiększy się jej przepustowość. Pociągi dalekobieżne będą mogły kursować co trzy minuty, a podmiejskie co dwie i pół minuty.