O ile w pierwszym i drugim kwartale spółki leasingowe zanotowały dwucyfrowy wzrost wartości udzielonego finansowania, to w trzecim był on tylko jednocyfrowy. Wyniósł 4,4 proc., co przełożyło się na nieco ponad 25 mld zł wsparcia. W sumie po dziewięciu miesiącach tego roku jego wartość wynosi 78,99 mld zł, o 10,5 proc. więcej niż przed rokiem.
Znacząco ograniczyła swoje inwestycje branża transportowa, odpowiadająca za ok. 20 proc. finansowania udzielanego przez firmy leasingowe. Spadek w tym sektorze jest obserwowany od czterech kwartałów i przez cały czas się pogłębia. W efekcie wartość finansowania ciężkiego transportu w trzech kwartałach tego roku zmniejszyła się o ponad 15 proc.
– Jest to głównie pokłosiem recesji w przemyśle strefy euro, co przełożyło się na spadki naszego eksportu, a w konsekwencji na niższy popyt na usługi frachtu, ich ceny, a w końcu i sytuację finansową polskich firm transportowych. W takiej sytuacji firmy te ograniczały swoje inwestycje w rozwój taboru – wyjaśnia Marcin Nieplowicz, główny ekonomista EFL i Związku Polskiego Leasingu.
Niższa jest też dynamika finansowania pojazdów lekkich. W trzecim kwartale wyniosła 15,3 proc. r/r, po bardzo wysokich odczytach za poprzednie kwartały. W I półroczu przekraczała bowiem jeszcze 31 proc. Po dziewięciu miesiącach jest to 26 proc. – Tak wysokie dynamiki finansowania były nie do utrzymania w dłuższym terminie – mówi Marcin Nieplowicz. Mariusz Włodarczyk, dyrektor zarządzający Santander Leasing dodaje, że z początkiem września zakończyło się wsparcie udzielane w ramach programu „Mój Elektryk”, co przełożyło się na mniejszą skłonność firm do modernizacji flot.
Przedstawiciel SL podkreśla, że osłabło finansowanie leasingiem transformacji energetycznej. – Mniejsze firmy, które stawiały na fotowoltaikę już na ogół zrealizowały swoje inwestycje. Większe, planujące przedsięwzięcia o większej skali czekają na to, co wydarzy się w zakresie wsparcia finansowego, ale i regulacji – mówi. Wciąż bowiem utrudnione jest przyłączanie OZE do sieci i realizacja magazynów energii, a przedsiębiorcy oczekiwali po nowym rządzie szybszych zmian w tym zakresie. – Można też zaobserwować pogorszenie się dyscypliny płatniczej wśród firm – dodaje Mariusz Włodarczyk.
Leasing rośnie w segmencie maszyn i urządzeń. Po trzech kwartałach o 6 proc. do 19,2 mld zł. Przede wszystkim za sprawą maszyn budowalnych (wzrost o 27 proc.), co jest oznaką szykowania się firm na kumulację inwestycji w ramach KPO, czy środków unijnych, sprzętu medycznego (o 25 proc.) i gastronomicznego (o 22 proc.).
Wzrost byłby jeszcze większy, gdyby nie maszyny rolnicze mające największy udział w tej kategorii. Te bowiem odnotowały lekki, 1-proc. spadek w tym roku. Wpływ na to miało wejście w życie na początku roku ustawy o kredycie konsumenckim oraz ustawy o konsumenckiej pożyczce lombardowej, na podstawie których rolnicy zaczęli być traktowani jak konsumenci, co ograniczyło im dostęp do finansowania udzielanego przez firmy leasingowe. Ograniczenia w inwestycjach wynikają też z pogarszającej się dochodowości w rolnictwie.
W czwartym kwartale 2024 r. sektor pojazdów lekkich powinien jednak przyspieszyć za sprawą rosnącej konsumpcji prywatnej oraz wdrażanych od 1 stycznia 2025 r. regulacji CAFE. Znacznie zaostrzone normy emisji CO2 powinny napędzić sprzedaż nowych aut osobowych w końcówce tego roku. Do tego wiele wskazuje na to, że sytuacja w europejskim przemyśle powinna być też lepsza. – Dane za wrzesień pokazały nieznaczny wzrost produkcji w strefie euro. Odbiła też sprzedaż detaliczna w Niemczech, a to ostrożna postawa niemieckich konsumentów była jedną z głównych przyczyn słabości przemysłu Eurolandu – zauważa Marcin Nieplowicz. Pomaga też EBC, systematycznie obniżając stopy procentowej. Stwarza to wszystko warunki do trwałego odbicia produkcji w końcówce tego roku, na co pozytywnie zareagują polskie firmy transportowe. Zdaniem leasingodawców będzie lepiej, ale wyraźnego odbicia należy oczekiwać dopiero w 2025 r. ©℗