Pozycja zachodniego sąsiada jako największego odbiorcy naszego eksportu i dostawcy na nasz rynek jest niezagrożona. Ale udziały Niemiec spadają. W eksporcie są najniższe od 10 lat. Zmienia się lista krajów, z których najwięcej importujemy. W pierwszej dziesiątce jest Arabia Saudyjska
Żaden kraj nie wpływa w tym roku tak bardzo negatywnie na wyniki naszego eksportu, jak Niemcy. O słabości koniunktury u naszego zachodniego sąsiada jako o czynniku, który przesądza o spadku eksportu Polski ekonomiści mówią od dłuższego czasu. Potwierdzeniem są dane o wynikach handlu zagranicznego w okresie styczeń-sierpień opublikowane w poniedziałek 14 października przez Główny Urząd Statystyczny.
Eksport do Niemiec spada przez mniejszą sprzedaż maszyn
Wynika z nich, że w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku eksport ogółem wyniósł prawie 992 mld zł. Był o 8,3 proc. niższy niż rok wcześniej. W przeliczeniu na krajową walutę oznacza to wynik gorszy prawie 90 mld zł. Na Niemcy przypada więcej niż jedna trzecia tego spadku. Sprzedaż do naszego największego partnera handlowego zmniejszyła się do 267,5 mld zł z 305,1 mld zł, a więc o 37,6 mld zł.
W efekcie udział Niemiec w eksporcie Polski, który jeszcze rok wcześniej przekraczał 28 proc., w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku obniżył się do 27 proc. To najniższy poziom od 2014 r.
Na obniżkę eksportu do Niemiec w największym stopniu wpłynęła sprzedaż maszyn i urządzeń. W pierwszych ośmiu miesiącach tego roku wyniosła 66,8 mld zł, o 19,3 mld zł mniej niż rok wcześniej. O 4,9 mld zł, do 26,4 mld zł spadł eksport metali i wyrobów z metali.
Sprzedaż do Niemiec obniżyła się o 12,3 proc. Wśród największych odbiorców naszego eksportu procentowo jeszcze mocniej – o 13 proc. – zmniejszyła się nasza sprzedaż na Słowację. Jej udział w naszym eksporcie zmniejszył się do 2,6 proc. W efekcie Słowacja znalazła się na 10. miejscu na liście krajów, do których sprzedajemy najwięcej. Została wyprzedzona przez Hiszpanię.
Belgia poza pierwszą 10. w imporcie. Zastąpiła ją Arabia Saudyjska
Pomimo spadku eksportu po ośmiu miesiącach tego roku mieliśmy nadwyżkę w handlu towarami z zagranicą. Wyniosła 10,7 mld zł. Jak ro możliwe? Import również się obniżał, choć w nieco mniejszym stopniu niż eksport. Sprowadziliśmy towary o wartości 981 mld zł, o 6,3 proc. niższej niż rok wcześniej.
Tu również pierwsze miejsce zajmują Niemcy, ale i w tym przypadku ich udział się obniżył. W pierwszych ośmiu miesiącach ub.r. wynosił 20 proc., teraz: 19,6 proc. Import od zachodnich sąsiadów zmniejszył się o 8 proc., do 192,6 mld zł. Import z Chin, drugiego co do znaczenia dostawcy towarów na nasz rynek, skurczył się o 4,4 proc., do 136,4 mld zł. Na trzecie miejsce (z czwartego rok wcześniej) przesunęły się Stany Zjednoczone, które zamieniły się pozycjami z Włochami. Z pierwszej dziesiątki wypadła obecna na niej po ośmiu miesiącach ub,r. Belgia, którą zastąpiła Arabia Saudyjska – z uwagi na dostawy surowców energetycznych.