Na pytanie czy nie boi się, że działalność Polskiego Funduszu Rozwoju zostanie przez Komisję Europejską uznana za niedozwoloną pomoc publiczną, Morawiecki powiedział: "Aż tak bardzo się nie niepokoję".
"Będziemy się wzorować na zagranicznych funduszach i mamy prostą receptę – będziemy stosować mechanizmy decyzji, aby z punktu widzenia pomocy publicznej nie zostało to uznane za część sektora krajowego. Może być przeciąganie liny, ale krótkie. Zależy nam, by to była instytucja rozwojowa, ale nie jako część budżetu państwa jak BGK, ale odłączna” – powiedział we wtorek na spotkaniu Klubu Jagiellońskiego Morawiecki.