Ekonomiści przewidują negatywne skutki Brexitu dla PKB Wlk. Brytanii, ale niektóre firmy nie chcą opuszczać Londynu. Brytyjscy producenci owoców i rybacy obawiają się skutków Brexitu. Wynik referendum w UK korzystny dla Rosji.
Wzrost gospodarczy Wielkiej Brytanii wyniesie w 2017 r. 1 proc., wobec 1,8 proc. wcześniejszej prognozy – napisali w czwartkowym raporcie analitycy Raiffeisen Bank.
„Obniżyliśmy prognozę wzrostu dla Wielkiej Brytanii do 1 proc. w 2017 r. oraz 0,9 proc. w 2018 r., wobec poprzednich szacunków na poziomie 1,8 proc. w obydwu latach. Nie przewidujemy jednak recesji” – napisano.
WZROST PKB WLK. BRYTANII W ’17 WYNIESIE 0,5 PROC. – UBS
W raporcie z 29 czerwca bank UBS zrewidował w dół prognozy wzrostu gospodarczego dla Wielkiej Brytanii.
„Obniżyliśmy prognozę wzrostu PKB Wlk. Brytanii do 1,3 proc z 2,0 proc. w 2016 r. oraz do 0,5 proc. z 2,3 proc. w 2017 r.” – napisano.
„Rysujemy 2 alternatywne scenariusze, w zależności od długości trwania niepewności (na rynkach –PAP), głównie co do kierunku polityki wewnętrznej UK oraz negocjacji dotyczących wyjścia z UE. W bardziej negatywnym scenariuszu dynamika PKB może nawet zwolnić do -0,2 proc. w 2017 r., a w łagodniejszym scenariuszu wzrost może wynieść +1,0 proc. Oczekujemy, że Bank Anglii dokona obniżki stóp procentowych o 25 pb w sierpniu i w listopadzie oraz wznowi program skupu aktywów w najbliższych miesiącach” – dodano.
BRYTYJSKA GOSPODARKA SKURCZY SIĘ O 1 PROC. W ’17 – EIU
Wielka Brytania po Brexicie jest w politycznym i gospodarczym chaosie, który potrwa dłuższy czas – napisano w środę w raporcie Economist Intelligence Unit (EIU).
„Brexit wepchnął Wlk. Brytanię w polityczny, gospodarczy i rynkowy chaos. Oczekujemy, że ten stan potrwa dłuższy czas” – napisano.
W opinii EIU Brexit znacząco wpłynie na wskaźniki gospodarcze UK.
"Znacząco zrewidowaliśmy nasze prognozy gospodarcze. Po wzroście o 1,5 proc. w 2016 r. oczekujemy, spadku na poziomie -1 proc. w 2017 r. Naszym zdaniem spadek inwestycji w 2017 wyniesie 8 proc., konsumpcja prywatna spadnie o 3 proc., a funt ustabilizuje się na poziomie 1,24 do dolara. W 2018 r. realne PKB będzie blisko 4 proc. niższe niż nasza prognoza sprzed referendum, a w 2020 r. o 6 proc. niższe.” – napisano.
„Przychody podatkowe będą spadać, a transfery socjalne wzrosną wraz ze zwiększonym bezrobociem. W 2018 r. dług publiczny osiągnie poziom 100 proc. PKB” – dodano.
EIU prognozuje, że Wlk. Brytania powoła się na art. 50 traktatu o Unii Europejskiej jeszcze w 2016 r., a negocjacje z UE zakończą się do 2018 r. Zdaniem EIU Szkocja nie przeprowadzi drugiego referendum ws. ogłoszenia niepodległości.
BREXIT MNIEJ POWAŻNY NIŻ SIĘ WYDAWAŁO – WELLS FARGO
Ostatnie zwyżki na rynkach finansowych sugerują, że Brexit jest dużo mniej poważnym wydarzeniem, niż mówi się o nim publicznie – napisał w środę Jim Paulsen, szef strategii inwestycyjnych w Wells Fargo Capital Management.
„Jest niewiele sygnałów paniki lub stresu na amerykańskiej giełdzie, a reakcja rynku długu jest stonowana” – dodał.
AMAZON NADAL CHCE WYBUDOWAĆ CENTRUM OBLICZENIOWE W WLK. BRYTANII
Amazon nadal zamierza wybudować w Londynie centrum obliczeniowe w 2017 r. – powiedział w czwartek Stephen Orban, szef strategii firmy.
„Popyt na nasze usługi w Europie ciągle rośnie. Dla nas sytuacja jest bez zmian” – powiedział.
HSBC NIE PRZENIESIE CENTRALI Z LONDYNU – PREZES
Prezes HSBC wykluczył przeniesienie centrali banku poza Londyn w związku z wynikiem referendum w Wlk. Brytanii – oświadczył w czwartek prezes Douglas Flint.
W lutym bank zdecydował, po 10 miesiącach wewnętrznych dyskusji, że centrala banku pozostanie w Londynie.
„Powiedzieliśmy wtedy (w lutym –PAP), że podjęliśmy decyzję i braliśmy wówczas Brexit pod uwagę. Nie uważamy, by trzeba było to zmieniać” – powiedział Flint.
BREXIT OPÓŹNIA ROZBUDOWĘ HEATHROW
Brytyjski rząd ponownie odłożył w czasie decyzję o rozbudowie londyńskiego lotniska Heathrow, które cierpi z powodu przepełnienia, ale także nie może obsługiwać takiej liczby pasażerów, jaka by chciała korzystać z usług lotniska.
„Miałem nadzieję, że uda się ogłosić decyzję dotyczącą lotniska jeszcze tego lata” – powiedział na czwartkowej konferencji prasowej minister transportu Patrick McLouglin.
„Realistycznie patrząc, wziąwszy pod uwagę ostatnie wydarzenia, decyzja nie zostanie podjęta przed październikiem” – dodał.
PRODUCENCI OWOCÓW Z UK ZANIEPOKOJENI BREXITEM
„Decyzja podjęta przez brytyjskich wyborców stawia pod znakiem zapytania dostępność wystarczającej liczby pracowników sezonowych, potrzebnych do zbiorów 100 tys. ton jagód między marcem a październikiem” – powiedział Laurence Olins, przewodniczący brytyjskiego związku owoców letnich.
„Obecnie pracownicy sezonowi pochodzą głownie z krajów UE i mogą oni swobodnie podróżować do UK” – dodał.
BRYTYJSCY RYBACY CHCĄ ROZLICZENIA OBIETNIC Z KAMPANII REFERENDALNEJ
Brytyjscy rybacy żądają rozliczenia obietnic z kampanii wyborczej przed referendum.
„Obietnice zostały złożone, a oczekiwania wzrosły w trakcie kampanii referendalnej. Teraz nadszedł czas, by sprawdzić, jak je można zrealizować” – napisała w oświadczeniu brytyjska organizacja federacji rybackich.
Wielu rybaków popierało Brexit w nadziei, że po wyjściu Wlk. Brytanii z UE umowy handlowe i kwoty połowów zostaną lepiej dopasowane do ich potrzeb.
„Niestety pozycja geopolityczna Wlk. Brytanii oznacza obecnie, że nie jest politycznie ani prawnie możliwe takie wydzielenie naszych zasobów, jak np. uczyniła to Islandia. Musimy dzielić się zasobami – taka jest rzeczywistość. Chcemy renegocjować kwoty i dostęp do zasobów, ale to będzie kosztować. Pytanie kto zapłaci za to cenę” – napisano.
SZANSE NA FUZJĘ NIEMIECKIEJ I LONDYŃSKIEJ GIEŁDY WYNOSZĄ 1/4
Szanse na dojście do skutku transakcji przejęcia przez Deutsche Boerse AG brytyjskiej London Stock Exchange Group wynoszą 26 proc – wynika z ankiety przeprowadzonej wśród ekonomistów przez agencję Bloomberg.
Po głosowaniu w Wielkiej Brytanii Niemcy wyrażają się z niechęcią o transakcji, gdyż nowa spółka powstała w wyniku fuzji miałaby swoją siedzibę w Londynie.
WSPARCIE DLA WLK. BRYTANII OD SŁOWACJI
„Będę wspierać wszystko, co może odwrócić decyzję Brytyjczyków (dot. Brexitu – PAP)” – powiedział w czwartek reporterom Miroslav Lajcak, minister spraw zagranicznych Słowacji.
Jego zdaniem Unia Europejska będzie „lepsza” z Wlk. Brytanią w swoim składzie.
BORIS JOHNSON REZYGNUJE Z KANDYDOWANIA NA PREMIERA UK
Typowany na następcę Davida Camerona i niekryjący ambicji politycznych były konserwatywny burmistrz Londynu Boris Johnson niespodziewanie ogłosił w czwartek, że rezygnuje z kandydowania na premiera Wielkiej Brytanii. Johnson był czołowym orędownikiem Brexitu.
Johnson był w notowaniach bukmacherów typowany na faworyta w wyścigu o przywództwo w Partii Konserwatywnej i zarazem do stanowiska szefa rządu. Wcześniej stał się najbardziej rozpoznawalną twarzą zwycięskiej kampanii na rzecz wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a prowadzona przez niego kampania miała decydujące znaczenie dla wyniku ubiegłotygodniowego referendum.
Jego wycofanie się z kandydowania - ogłoszone chwilę przed zamknięciem listy kandydatów do objęcia schedy po Cameronie - zaskoczyło obserwatorów brytyjskiego życia politycznego.
Media wiążą jego decyzję z nieoczekiwanym wysunięciem swej kandydatury przez ministra sprawiedliwości Michaela Gove'a, innego zwolennika Brexitu bardzo aktywnego w kampanii i uważanego powszechnie za sojusznika Johnsona. Wielokrotnie zapewniał on, że nie myśli o ubieganiu się o stanowisko premiera.
W sumie o schedę po Cameronie ubiegać się będzie pięcioro kandydatów. Po wycofaniu się Johnsona za faworytkę uchodzi minister spraw wewnętrznych Theresa May. W oświadczeniu dla mediów powiedziała, że choć opowiadała się za pozostaniem w UE, to będzie respektować decyzję wyborców podjętą w referendum. "Brexit znaczy Brexit" - oznajmiła.
O zamiarze kandydowania na lidera Partii Konserwatywnej poinformowali także: minister pracy i emerytur Stephen Crabb, były minister obrony Liam Fox i Andrea Leadsom odpowiadająca w rządzie za sprawy energii.
BREXIT POD WIELOMA WZGLĘDAMI KORZYSTNY DLA ROSJI - OSW
Choć oficjalne reakcje w Rosji na Brexit są ostrożne, to media nie kryją zadowolenia. Wśród wielu możliwych korzyści wymienia się m.in. osłabienie w UE obozu zwolenników twardszej polityki wobec Moskwy - ocenia ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich.
W najnowszej analizie OSW podkreśla, że wynik brytyjskiego referendum został przyjęty w Rosji "jako przejaw fundamentalnego kryzysu zarówno Unii Europejskiej, jak i Zachodu jako politycznej wspólnoty". Komentarze w rosyjskich mediach wskazują, że Brexit dowodzi trafności rosyjskiej krytyki założeń i praktyki integracji europejskiej, co wzmacnia legitymizację władz wobec społeczeństwa, a także części opinii międzynarodowej.
Wśród krótkofalowych i długofalowych korzyści wymienia się oczekiwane osłabienie wewnątrz Unii obozu zwolenników twardszej polityki wobec Rosji i kontynuowania sankcji gospodarczych; w konsekwencji Brexitu UE skoncentruje się problemach wewnętrznych i słabiej będzie interesować się wschodnim sąsiedztwem - uważa Witold Rodkiewicz z OSW.
OSW przewiduje także wzmocnienie wśród głównych państw UE (Niemcy i Francja) tendencji do "szybkiego zakończenia konfliktu z Rosją w sprawie Ukrainy de facto na rosyjskich warunkach", czyli zachowanie kontroli rosyjskiej w regionie Donbasu (mimo formalnej reintegracji z Ukrainą) i uznanie status quo Krymu. W dłuższej perspektywie możliwe jest, że "państwa unijne zademonstrują większą gotowość do ułożenia się z Rosją na proponowanych przez nią zasadach - tj. de facto dokonania rozgraniczenia geopolitycznego w Europie Wschodniej i budowania przez UE więzi z Unią Eurazjatycką".
Innym korzystnym z punktu widzenia Rosji skutkiem brytyjskiego referendum ma być "osłabienie opcji proatlantyckiej w UE, co zmniejszy szanse na pomyślne zakończenie negocjacji w sprawie umowy TTIP" i może doprowadzić do rozluźnienia więzi transatlantyckich. Kryzys związany z Brexitem sprzyjać będzie natomiast lansowaniu rosyjskiego projektu geopolitycznego, czyli "Wielkiej Eurazji", zakładającego trójstronną współpracę UE i Unii Eurazjatyckiej z Chinami.
Według OSW w dalszej perspektywie niewykluczona jest dalsza nacjonalizacja polityki zagranicznej państw członkowskich UE, co będzie sprzyjać korzystnemu dla Moskwy bilateralnemu budowaniu relacji z poszczególnymi krajami.