Brytyjskiego ekonomistę oburza dziwaczna rola, którą odgrywa dziś EBC: wyobraźmy sobie, że Bank Anglii obcina Szkocji dopływ gotówki w samym środku negocjacji pomiędzy Londynem a Edynburgiem. I mówi: pieniądze popłyną dopiero wtedy, gdy zrobicie to, co wam każemy
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama