Minister finansów Mateusz Szczurek po posiedzeniu rządu na konferencji prasowej przekonywał, że spowolnienie gospodarcze w Chinach nie wpłynie znacząco na wzrost polskiego PKB.." Znacznie większe znaczenie dla dochodów państwa ma pobyt krajowy czyli wydatki konsumpcyjne Polaków oraz inwestycje niż zmniejszenie naszego eksportu w wyniku spowolnienia w Azji." - tłumaczył minister.
W założeniach do budżetu zapisano też inflację w wysokości 1,7 procent oraz deficyt sięgający 54 miliardów 620 milionów złotych. W przyszłym roku w budżecie przeznaczono m.in. 2 procent PKB na obronność czyli prawie 36 miliardów złotych.