W przypadku gazu ziemnego w dalszym ciągu sprzedaż wymaga zatwierdzonej przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki taryfy. Rodzi to pewne ograniczenia, które mamy nadzieje zostaną w niedługim czasie zniesione, gdyż w naszej ocenie rynek gazu ma szanse być rynkiem konkurencyjnym bez konieczności procesu taryfikacji - – uważa Michał Maciej Wilamowski, Prezes Zarządu w firmie Elektrix.
ELEKTRIX funkcjonuje jako przedsiębiorstwo energetyczne od 2001 roku, czyli na długo przed uwolnieniem rynku sprzedaży energii elektrycznej i gazu. Głównym przedmiotem działalności firmy aktualnie jest handel tymi surowcami.
Dokładnie tak. Spółka funkcjonuje na rynku już prawie 14 lat. Doświadczenie zebrane przez tak długi okres czasu skupione było właśnie wokół perspektywy handlowej i budowania kluczowych kwalifikacji w aspekcie optymalnego zakupu energii i obsługi posprzedażowej klientów z sektora przedsiębiorstw. Od początku również uczestniczymy w budowie konkurencyjnego rynku gazu ziemnego, który jest w stosunku do energii elektrycznej produktem bardzo zbliżonym.
Skoro po kilkunastu latach sprzedaży energii elektrycznej zdecydowaliście się na rozszerzenie oferty o gaz ziemny, to jak rozumiem jest to naturalna droga rozwoju dla spółek energetycznych, swoiste poszerzenie oferty ale i drugi, kluczowy obszar działania?
Konkurencyjny handel gazem ziemnym w Polsce ma jeszcze bardzo krótką historię, a jednak wróżymy temu produktowi niemniejszy sukces jak w przypadku uwolnienia rynku energii elektrycznej. Na pewno jest to naturalna droga rozwoju dla przedsiębiorstwa takiego jak nasze, gdyż handel gazem jest bardzo mocno zbliżony do handlu energią elektryczną. Polski rząd modyfikując Prawo energetyczne wpłynął wyraźnie na liberalizację rynku gazu, nakładając obligo na sprzedaż gazu ziemnego na Towarowej Giełdzie Energii S.A. , której ELEKTRIX Sp. z o. o. jest Członkiem. Mając na uwadze potrzebę dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego do Polski mamy również otwarte ścieżki na handel gazem ziemnym w krajach sąsiednich. W zeszłym roku otworzyliśmy również własne biuro na terenie Republiki Czeskiej, gdzie posiadamy licencję na handel gazem i energią elektryczną.
Wskazuje pan na podobieństwa w sprzedaży energii elektrycznej i gazu. Ale istnieją również i różnice, chociażby związane z otoczeniem regulacyjnym.
Główną różnicą jest rzeczywiście stopień regulacji obu rynków, gdyż w przypadku energii elektrycznej rynek został uwolniony już w roku 2007 roku i od tego czasu sprzedaż energii elektrycznej dla przedsiębiorstw odbywa się na zasadach wolnej konkurencji cen i warunków handlu. W przypadku gazu ziemnego w dalszym ciągu sprzedaż wymaga zatwierdzonej przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki taryfy. Rodzi to pewne ograniczenia, które mamy nadzieje zostaną w niedługim czasie zniesione, gdyż w naszej ocenie rynek gazu ma szanse być rynkiem konkurencyjnym bez konieczności procesu taryfikacji.
W ciągu 14 lat z pewnością udało się firmie pozyskać dużą liczbę odbiorców. Jak można ich scharakteryzować?
Jest to szeroki portfel Klientów, którzy reprezentują różne branże, m. in. bankowość, handel detaliczny, produkcję, przemysł, a także usługi. Dotychczas z naszych usług korzystali również odbiorcy reprezentujący m. in. przemysł cementowy, obronny, budowlany, farmaceutyczny, ciepłowniczy, hutniczy czy wydobywczy.
Czy po uruchomieniu sprzedaży gazu, oferta dual fuel cieszy się dużym zainteresowaniem?
Coraz większa liczba Klientów korzysta z oferty dwupaliwowej (gaz + prąd), choć w dalszym ciągu energia elektryczna stanowi główną część naszego portfela. W perspektywie dwóch kolejnych lat jesteśmy przekonani, że udział gazu w sprzedaży naszej energii znacząco wzrośnie i sięgnie około 20 procent . Dominującym produktem pozostanie jednak prąd, gdyż nie każdy odbiorca energii elektrycznej zużywa również gaz ziemny.
Wielu klientów z pewnością zastanawia się, skąd pochodzi gaz skupowany przez Państwa firmę. Dla wielu Polaków głównym a czasami jedynym dostawcą gazu do Polski jest PGNiG. Tymczasem na rynku pojawiają się oferty bardziej atrakcyjne cenowo niż taryfa rodzimego jeszcze do niedawna „monopolisty”.
Tak jak wspominałem gaz możemy czerpać z różnych źródeł, m. in. z Towarowej Giełdy Energii, jak również z kierunków poza granicami Polski. Nie jesteśmy ograniczeni długoterminowymi kontraktami z jednym dostawcą i możemy na bieżąco dopasowywać naszą ofertę do konkretnych warunków rynkowych.
Wielu odbiorców boi się jednak korzystać z ofert challengerów, wskazując na brak zaufania wobec bezpieczeństwa dostaw oferowanego przez nich błękitnego paliwa.
Gaz może być tańszy, jednak odbiorcy muszą do tego nabrać wystarczającego przekonania. To co daje niewątpliwie przewagę wspomnianemu przez Pana „monopoliście” to jest dzisiejszy poziom świadomości odbiorców, którzy obawiają się zmiany dostawcy gazu ziemnego, będącego ich paliwem strategicznym. Architektura rynku została jednak stworzona w sposób bardzo podobny do rynku energii elektrycznej, gdzie za fizyczną dostawę energii do przyłącza odbiorcy odpowiadają Operatorzy Systemów Przesyłowego i Dystrybucji. Także zdolności do magazynowania gazu ziemnego są udostępniane dla alternatywnych sprzedawców na zasadach wolnego dostępu. Nie istnieje więc żadne ryzyko ograniczenia fizycznych dostaw w wyniku zmiany dostawcy gazu, aniżeli to jakie może wystąpić przed tą zmianą. Jedyną formą ryzyka jakie wiąże się z zakupami jest ryzyko handlowe, czyli zakupu i sprzedaży gazu ziemnego w odpowiednich cenach. A w handlu ELEKTRIX ma duże doświadczenie.
Oczywiście, ale na rynku funkcjonuje sporo niezależnych firm energetycznych z podobnym modelem biznesowym jak ELEKTRIX, również oferujących dual fuel. Co więcej, tego typu oferty na rynek wprowadzają także koncerny z „wielkiej piątki” dystrybutorów energii elektrycznej. Czym wyróżnia się zatem Państwa oferta?
Nasze podejście cechuje przede wszystkim przewaga kosztowa oraz zachowanie wysokiej jakości obsługi posprzedażowej każdego klienta. Są odbiorcy, którzy potrzebują niestandardowych warunków rozliczeń lub tacy, którzy z uwagi na specyfikę własnego biznesu często są zmuszeni zmieniać lokalizacje swojego działania. Oprócz uczciwej ceny produktów jesteśmy w stanie udzielić odpowiedzi na pytania, które mogą stracić swoją aktualność w toku ich przekazywania przez kolejne szczeble niejednej wielopoziomowej korporacji.