W zeszłym tygodniu rząd Grecji zadecydował o wprowadzeniu kontroli przepływu kapitałów, aby zapobiec całkowitemu załamaniu się krajowego systemu bankowego. Banki pozostawały zamknięte od 29 czerwca w związku z masowymi wypłatami oszczędności przez Greków zaniepokojonych sytuacją w kraju.
Tymczasem rzecznik greckiego rządu Gabriel Sakellaridis powiedział w czwartek, że Grecja "robi wszystko, co może" na rzecz pilnego wypracowania porozumienia z międzynarodowymi wierzycielami i - jak to ujął - "zakończenia tego cyklu niepewności".
Dzień wcześniej Grecja wystąpiła o nowe wsparcie finansowe z Europejskiego Mechanizmu Stabilności (EMS) i w ciągu dwóch dni skonkretyzuje propozycje porozumienia z wierzycielami.
W niedzielę ma się odbyć krótki szczyt strefy euro oraz dyskusja w gronie przywódców państw całej UE na temat Grecji.