"W czerwcu w urzędach pracy zarejestrowanych było o 288 tys. mniej osób niż przed rokiem. W ciągu ostatnich dwóch lat liczba bezrobotnych spadła już o blisko pół miliona i wciąż będzie się zmniejszać, na co wskazuje czerwcowy rekord ofert pracy " - skomentował minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, cytowany w komunikacie.
W urzędach pracy na koniec czerwca zarejestrowanych było 1 624 tys. osób, wynika z szacunków resortu pracy. To najlepszy wynik od 7 lat. W ciągu miesiąca liczba bezrobotnych spadła o 77,9 tys. Sytuacja poprawiła się we wszystkich województwach - najbardziej na Pomorzu, Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce.
Resort podkreśla, że firmy coraz chętniej zatrudniają nowych pracowników. Pracodawcy w czerwcu zgłosili do urzędów pracy 117 tys. ofert zatrudnienia i aktywizacji zawodowej. To o 38% więcej niż przed rokiem i najwięcej od 2001 r., czyli odkąd resort pracy prowadzi statystyki. Najwięcej pracowników szukają firmy na Mazowszu (15 tys.), Śląsku (13 tys.), Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce (po 11 tys.).
"Dzięki rozpoczętej rok temu reformie, pracownicy urzędów pracy coraz lepiej radzą sobie ze zdobywaniem ofert zatrudnienia. Nie chodzi jednak o jakąkolwiek pracę, ale o taką, która pozwoli Polakom zapewnić lepsze życie swoim rodzinom" - dodał minister.
Sytuacja poprawiła się we wszystkich województwach. Najsilniejszy wzrost odnotowano w warmińsko-mazurskim - o 0,7 punktu - czyli w województwie o najwyższym poziomie bezrobocia w kraju.
"Wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych 2 miesięcy bezrobocie w Polsce będzie jednocyfrowe. To olbrzymi sukces polskich przedsiębiorców. Aby stał się on również sukcesem pracowników, spadkowi bezrobocia musi towarzyszyć podwyżka wynagrodzeń i większa stabilizacja zatrudnienia" - podsumował Kosiniak-Kamysz.
Dane dotyczące bezrobocia za czerwiec Główny Urząd Statystyczny poda w trzeciej dekadzie lipca br.