Aleksis Tsipras i Janis Warufakis z jednej strony oraz Jean-Claude Juncker, Jeroen Dijsselbloem i Christine Lagarde z drugiej oskarżają się nawzajem o fiasko rozmów na temat przedłużenia pomocy finansowej dla Grecji. Co do tego, że obie strony przegrały, nie ma wątpliwości, pytanie, czy będzie to tylko porażka, czy zmieni się ona w katastrofę, pozostaje otwarte. Podobnie jak to, kto ponosi za nią odpowiedzialność.
Tsiprasowi udało się zjednoczyć całą strefę euro jak chyba nikomu wcześniej – szkoda tylko, że przeciwko sobie. To jednak nie oznacza, że to na niego spada całe odium. Po stronie wierzycieli nie było ochoty do ustępstw