Od dziś obowiązują nowe przepisy regulujące możliwość uzyskiwania przez przedsiębiorstwa finansowania spoza Wspólnoty.
Komisja Europejska chce weryfikować, czy zagraniczne subsydia nie wpłyną negatywnie na europejski rynek. Podczas opracowywania nowych przepisów Bruksela podkreślała, że obecna luka regulacyjna w obszarze inwestycji zagranicznych na terenie UE powoduje, że działalność państw trzecich nie może być dziś właściwie kontrolowana, podczas gdy od lat państwa członkowskie podlegają kontroli pod względem możliwości przekazywania pomocy publicznej.
Rozporządzenie Komisji Europejskiej przyjęte w poniedziałek obejmuje zasady koncentracji z udziałem zagranicznych wkładów finansowych oraz w postępowaniach z zakresu zamówień publicznych. Chodzi o wszystkie przedsiębiorstwa działające na rynku wewnętrznym UE, a nie tylko te, które mają swoją siedzibę w jednym z państw członkowskich. Przepisy regulują szczegółowo możliwości i zasady przekazywania subsydiów zagranicznych na rzecz firm działających na jednolitym rynku i mają przeciwdziałać potencjalnym zakłóceniom, które takie subsydia mogłyby wywołać. Przez wspomniane subsydia Komisja rozumie zastrzyki kapitałowe, pożyczki, gwarancje kredytowe, dotacje czy umorzenia długów, które – przyznane przedsiębiorstwu przez państwo trzecie (spoza Unii) – mogłyby zachwiać zasadami konkurencji na jednolitym rynku. Nie chodzi wyłącznie o dotacje ze strony instytucji rządowych czy organów publicznych, lecz także podmiotów prywatnych, których funkcjonowanie można przypisać państwu niebędącemu członkiem „27”.
Rozporządzenie zostało oparte na efektach konsultacji publicznych przeprowadzonych w lutym, a Bruksela w minionych miesiącach była skoncentrowana na dokładnym monitorowaniu działalności zagranicznych podmiotów z państw trzecich na terenie Unii, nie tylko pod kątem reżimu sankcyjnego, lecz także pod względem koncentracji kapitału i wpływu działania zewnętrznych podmiotów na unijnym jednolitym rynku.
Regulacje określają dwa odrębne formularze, które musi wypełnić europejskie przedsiębiorstwo chcące bądź uzyskać zewnętrzne finansowanie w celu koncentracji, bądź wziąć udział w zamówieniu publicznym. Każda firma musi zgłaszać KE informacje w przypadku koncentracji – połączenia z inną spółką – jeśli któraś ze stron (lub wspólnie) mają siedzibę na terenie UE, generują łączny obrót w wysokości co najmniej 0,5 mld euro, a w procesie koncentracji przyznano im zagraniczny wkład finansowy w wysokości co najmniej 50 mln euro w minionych trzech latach. Ponadto każde przedsiębiorstwo, które uzyska zagraniczne finansowanie w postępowaniach o udzielenie zamówień publicznych, również musi zgłosić to Brukseli, jeśli wartość tego zamówienia to co najmniej 250 mln euro, a wspomniane finansowanie z państwa trzeciego opiewa na co najmniej 4 mln euro w ciągu ostatnich trzech lat.
Sprawozdania pozwolą – zdaniem Komisji – na większą kontrolę i weryfikację zagranicznych inwestycji na terenie UE oraz w zamyśle mają przeciwdziałać możliwości uzyskiwania przewagi w wyniku nadmiarowych subsydiów. Choć w przepisach wyróżniono wiele odstępstw i wyjątków, to co do zasady kontrolowane przez Brukselę mają być zagraniczne wkłady finansowe opiewające na min. 1 mln euro.
Większa kontrola inwestycji zagranicznych wpisuje się w obecną debatę o strategii bezpieczeństwa gospodarczego i suwerenności gospodarczej będących pokłosiem m.in. obecnego kryzysu i wojny w Ukrainie, ale wniosek KE o uregulowanie subsydiów zagranicznych pojawił się już w maju 2021 r. Do jego zatwierdzenia doszło rok później – w czerwcu 2022 r. Nowe przepisy zaczną obowiązywać od dziś, ale zgodnie z nimi koncentracja spółek oraz udział w postępowaniach z zakresu zamówień publicznych w przypadku przyznania zagranicznego wkładu finansowego będą musiały być raportowane, począwszy od 12 października. W ciągu trzech najbliższych lat Bruksela wyda wytyczne obejmujące m.in. definicje zakłóceń na jednolitym rynku oraz zasady określające, czy i jak określone subsydia z państw trzecich mogą zakłócić wspólny rynek lub przyczynić się pozytywnie do jego rozwoju. ©℗