- Działamy tak, by możliwe było uchwalenie ustawy jeszcze w tej kadencji. Sprzyja nam to, że Sejm do końca kadencji zbierze się więcej razy niż pierwotnie planowano - raz w sierpniu i dwa razy we wrześniu. Trzeba być więc dobrej myśli - powiedział PAP wiceminister gospodarki Mariusz Haładyj.

Uchwalenie Prawa działalności gospodarczej premier Ewa Kopacz zapowiedziała w swoim expose, a projekt jest "oczkiem w głowie" wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego z koalicyjnego PSL.

Jak mówił zastępca Piechocińskiego Mariusz Haładyj, już na końcowym etapie prac nad założeniami projektu, przygotowano roboczą wersję właściwego projektu.

"W MG piszemy pierwszą wersję projektu, którą - po przyjęciu założeń przez rząd - skonsultujemy najpierw z RCL. Założenia były bardzo szeroko konsultowane, ale oczywiście projekt ustawy również zostanie skierowany do konsultacji publicznych" - dodał.

W trakcie konsultacji i uzgodnień założeń Pdg pojawiły się wątpliwości, czy przepisy nie uprzywilejowują nadmiernie przedsiębiorców kosztem zwykłych obywateli.

Na najbliższym posiedzeniu rząd będzie też musiał rozstrzygnąć spór pomiędzy MG i resortem finansów, który postuluje, by obniżyć z 15 tys. euro do 3 tys. euro próg dla obowiązkowego rozliczania się bezgotówkowego przez przedsiębiorców. Zdaniem MF, ograniczyłoby to szarą strefę, jednak w opinii resortu gospodarki nie jest to warte kłopotów, jakie sprawi drobniejszym przedsiębiorcom.

Wg założeń MG nowe przepisy wzmocnią prawa i gwarancje dla przedsiębiorców. Ma temu służyć jasne wyartykułowanie ogólnych zasad dotyczących wykonywania działalności gospodarczej, które będą jednocześnie stanowić "kartę praw podstawowych dla przedsiębiorców".

"Staramy się, by dokument nie był zbyt obszerny, jednak jego objętość zwiększy to, że będzie w nim dużo przepisów zmieniających obecnie obowiązujące ustawy. Jest to zarazem bardzo czasochłonne zadanie" - zauważył Haładyj.

Resort w PDG chce wprowadzić 15 zasad prowadzenia biznesu. Pierwsza to "wolność podejmowania działalności gospodarczej, równość i niedyskryminacja". Uzasadnienie tej propozycji podkreśla jednak, że "wolność gospodarcza nie wyklucza nakładania na przedsiębiorców obowiązków". Druga zasada głosi, że "co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone”.

Następna to zasada "domniemania uczciwości przedsiębiorcy". Zgodnie z nią wszelkie niejasności i błędy interpretacyjne powinny być rozstrzygane na korzyść przedsiębiorcy.

Kolejne zasady dotyczą "jednokrotnego przekazywania informacji" czy "zrównoważonego rozwoju przy wykonywaniu działalności gospodarczej". Ta ostatnia przewiduje, że przedsiębiorcy powinni działać zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, z uwzględnieniem słusznych interesów konsumentów, potrzeby ochrony środowiska naturalnego oraz konieczności godziwego wynagradzania osób wykonujących pracę na ich rzecz.

Projekt wprowadza także m.in. nową definicję działalności gospodarczej jako "stałej działalności zarobkowej lub mającej inny cel gospodarczy wykonywanej na własne ryzyko w sposób trwale zorganizowany i ciągły". Oznacza ona, że działalność gospodarcza nie byłaby wyłącznie kojarzona z działalnością zarobkową.

Założenia przewidują, że działalność gospodarcza będzie mogła być wykonywana w formach: jednoosobowej działalności gospodarczej, spółki (jawnej, partnerskiej, komandytowej, komandytowo-akcyjnej, z ograniczoną odpowiedzialnością, akcyjnej, europejskiej), oddziału przedsiębiorcy zagranicznego, fundacji, spółdzielni, banku spółdzielczego oraz SKOK.

"Podstawowym celem regulacji jest urzeczywistnienie konstytucyjnej zasady wolności gospodarczej i zagwarantowanie jej wykonywania w duchu społecznej gospodarki rynkowej, z uwzględnieniem aktualnej sytuacji społecznej i gospodarczej" - napisano w projekcie założeń ustawy, która ma zastąpić dotychczasową ustawę o działalności gospodarczej z 2004 roku.