Aktywność ekonomiczna w Europie znajduje się na najwyższym poziomie od roku – mówią wskaźniki PMI. Ale przemysł ma zadyszkę.
Wskaźnik PMI Composite dla strefy euro, który jest wyliczany na podstawie ankiet przeprowadzanych wśród menedżerów ok. 5 tys. prywatnych przedsiębiorstw przemysłowych i usługowych, osiągnął w kwietniu 54,4 pkt, najwyższą wartość od 11 miesięcy. Na ten wynik składają się dwa przeciwstawne trendy. Jeden pokazuje rosnący optymizm wśród menedżerów firm usługowych, drugi – stale pogarszającą się sytuację w europejskim przemyśle. PMI dla sektora przemysłowego znajduje się w trendzie spadkowym od połowy 2021 r. W kwietniu jego wartość obniżyła się do 45,5 pkt i znalazła się najniżej od trzech lat. Po raz 10. z rzędu przemysłowy PMI znalazł się poniżej poziomu 50 pkt, oddzielającego ekspansję od spowolnienia w danym sektorze.
– Usługi są w dobrej kondycji ze względu na utrzymujące się na niskim poziomie bezrobocie i rosnące wynagrodzenia. To sprawia, że popyt na usługi utrzymuje się na wysokim poziomie, właściwie na całym świecie. Generalnie jednak globalna gospodarka znajduje się w fazie spowolnienia, co wpływa niekorzystnie na sytuację przedsiębiorstw przemysłowych – ocenia Piotr Langer, doradca inwestycyjny w WealthSeed.
Jaśniejsza przyszłość
Trendy widoczne w strefie euro i jej największych gospodarkach mają charakter globalny. Na słabą koniunkturę w przemyśle wskazują także odczyty wskaźników PMI dla Australii czy Japonii, choć trend spadkowy w obszarze Azji i Pacyfiku nie jest tak intensywny. Pozytywnym zaskoczeniem okazał się za to odczyt przemysłowego PMI dla Stanów Zjednoczonych. Po czwartym z rzędu wzroście wskaźnik po raz pierwszy od października zeszłego roku przekroczył poziom 50 pkt.
Ocena koniunktury przez menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych pogarsza się, np. ze względu na spadające czwarty miesiąc nowe zamówienia. To sugeruje, że w przyszłości produkcja przemysłowa może się zmniejszać. Jednocześnie przedsiębiorcy wciąż pozostają optymistami odnośnie do rozwoju sytuacji w przyszłości. W lutym oceny menedżerów dotyczące sytuacji ich firm za rok znajdowały się na najwyższym poziomie od 12 miesięcy. W ostatnich dwóch miesiącach nieznacznie się obniżyły – zarówno w usługach, jak i w przemyśle – ale wciąż pozostają blisko maksimów.
Optymizm co do przyszłości przekłada się na decyzje dotyczące zatrudnienia. Rośnie ono nawet w przemyśle, choć w najwolniejszym tempie od ponad dwóch lat. W usługach zatrudnionych przybywa najszybciej od 2007 r.
– Na negatywne oceny koniunktury ze strony przemysłu wciąż mogą mieć wpływ ceny energii. Choć notowania surowców energetycznych znajdują się w trendzie spadkowym, to kontraktując energię na ten rok, przedsiębiorcy nie znali przyszłości i kupowali ją po cenach, które dziś mogą wydawać się wysokie. W szczególności przedsiębiorstwa energochłonne mogą mieć dziś problem z przenoszeniem rosnących kosztów na ceny swoich produktów – ocenia Piotr Langer.
Spowolnienie w USA
Pogarszająca się koniunktura w europejskim przemyśle może być o tyle zaskakująca, że ostatnie dane płynące z chińskiej gospodarki wskazują na jej odrodzenie po zniesieniu covidowych restrykcji. Chiny są ważnym rynkiem zbytu dla europejskich firm. Wstępne dane sprzedażowe za I kw. raportowane przez europejskich producentów samochodów wskazywały na wzrost sprzedaży na tamtejszym rynku.
– Z drugiej jednak strony mam coraz poważniejsze sygnały spowolnienia w gospodarce amerykańskiej. Dotyczą one także tamtejszego rynku pracy. Jest dość prawdopodobne, że w drugiej połowie roku USA znajdą się w recesji – dodaje Langer.
Poprawa sytuacji w amerykańskim przemyśle, sygnalizowana przez kilka ostatnich odczytów wskaźnika PMI, może być pozorna. Te wskazania nie są potwierdzane przez uważany za ważniejszy dla USA wskaźnik ISM Manufacturing. Znajduje się on w trendzie spadkowym już od dwóch lat. W marcu miał najniższą wartość (46,3 pkt) od lata 2020 r.
Wpływ francuskich protestów
Kwietniowy odczyt wskaźników PMI dla przemysłu strefy euro znalazł się także pod działaniem czynników, które można określić jako jednorazowe. Szczególnie mocny spadek przemysłowego PMI dla Francji – z 46,8 do 41,9 pkt – mógł być częściowo związany z ulicznymi protestami przeciw podniesieniu wieku emerytalnego. Zdaniem Normana Liebke, ekonomisty Hamburg Commercial Bank, protesty zostawiły „widoczny” ślad w wynikach badania, choć jedynie w części dotyczącej przedsiębiorstw przemysłowych.
„Korzystne zachowanie francuskiej gospodarki w kwietniu to całkowita zasługa sektora usług. W badaniu przedsiębiorstwa z tego sektora zasygnalizowały poprawę w nowych zamówieniach zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicą” – napisał Liebke w komentarzu do odczytu wskaźników PMI. Mimo głębokiego pogorszenia ocen w przemyśle wskaźnik PMI Composite wzrósł po raz kolejny i znalazł się na najwyższym poziomie od maja 2022 r. Usługi stanowią ok. 80 proc. francuskiej gospodarki. ©℗