Mały biznes w ogromnym centrum handlowym ma szansę na powodzenie czy z góry skazany jest na porażkę?
Oczywiście, że ma szansę na powodzenie. Już od dłuższego czasu lokalne przedsiębiorstwa znakomicie prosperują w centrum handlowych, tuż obok sieciowych gigantów, ciesząc się dużym zainteresowaniem ze strony klientów. Dopełniają i urozmaicają ofertę centrów.
Chce pani powiedzieć, że sklepy z sektora MSP są konkurencją dla dużych międzynarodowych koncernów spotykanych w centrach handlowych?
Nie, same w sobie nie stanowią realnej konkurencji dla sieciówek. Istotą rzeczy jest to, że zmienił się klient. Stał się bardziej świadomy i dojrzały, nie zawsze chce nosić szyte w milionie egzemplarzy ubrania czy produkowaną na masową skalę żywność. Coraz więcej ludzi ceni sobie rękodzieło, produkty ekologiczne, a także butiki różnych projektantów, niekoniecznie tych najbardziej znanych. Klienci szukają unikatowych egzemplarzy, żeby podkreślić swoją indywidualność. Stali się bardziej wymagający, co determinuje centra handlowe do rozszerzenia oferty o produkty lokalnych najemców czy franczyzobiorców. Obecnie wchodząc do galerii widzimy sklepy z winami z całego świata, z produktami światowej kuchni czy eko żywnością. Nie brakuje też salonów stylizacji paznokci, fryzjerskich, kosmetyczek, ubrań tworzonych przez lokalnych projektantów, czy butików z unikalnymi markami obuwia. Jedni działają na zasadzie franczyzy, inni odważnie rozwijają swój własny biznes. Mały biznes przy kliencie poszukującym, świadomym ma realną szansę świetnie prosperować w parku handlowym. Galerie poszerzają swoją ofertę, aby zadowolić takich konsumentów. krótko mówiąc biznes w skali MSP to urozmaicenie oferty handlowej.
Jakie są zatem typowe obawy najemcy z segmentu MSP?
Największe obawy to skomplikowane umowy i wysokie ceny najmu. Dla niektórych hamulcem jest też brak wiedzy z zakresu funkcjonowania centrum handlowego oraz marketingu. Obawy budzi też wielkość lokali i brak dostosowanych gabarytowo pomieszczeń dla małego biznesu. To zdecydowanie największe przeszkody z punktu widzenia małych i średnich przedsiębiorstw. Zdajemy sobie z nich sprawę i wychodzimy naprzeciw potrzebom tego sektora.
Jak IKEA Centres próbuje rozwiać wątpliwości lokalnych najemców?
Odniosę się do konkretnego przykładu: Park Handlowy Bielany we Wrocławiu jest w trakcie rozbudowy i komercjalizacji powstającej właśnie powierzchni. Jesteśmy otwarci na współpracę z lokalnymi firmami i franczyzobiorcami. Mamy pozytywne doświadczenia, ponieważ część naszych obecnych najemców to właśnie reprezentanci segmentu MSP. Po pierwsze takim klientom proponujemy odpowiednio dobrane lokale, które są dla nich najlepszym rozwiązaniem pod względem finansowym, ale także logistycznym. Spędzamy dużo czasu przy analizie umów, podpowiadamy korzystne rozwiązania. Staramy się być elastyczni w ustalaniu aspektów najmu, a dodatkowo dbamy o wsparcie marketingowe.
Brzmi to zachęcająco, ale proszę powiedzieć jak takie relacje wyglądają już po podpisaniu umowy?
Staramy się dobrze opiekować naszymi najemcami, będąc jednocześnie rozsądnym deweloperem. Ważne jest dla nas zadowolenie obu stron. Najemca i deweloper powinni funkcjonować na zasadach symbiozy czyli obopólnej korzyści. Jedno jest siłą napędową drugiego. Dlatego jesteśmy nastawieni na tworzenie długofalowych relacji i oferujemy sprzyjające jej warunki. Ścisła współpraca jest według mnie głównym warunkiem osiągnięcia zadowolenia z prowadzonej działalności.
Jest Pani w stanie podać konkretne przykłady zadowolonych najemców z segmentu MSP?
Na przykładzie wrocławskiego Parku Handlowego Bielany mogę podać kilka przykładów. Świetnie prosperujące MSP to salon META, oferujący odzież i akcesoria sportowe wielu marek. Dom Lodów Barton, to miejsce do którego na lody i desery klienci przyjeżdżają nawet z odległych części miasta. Z grupy franczyzowej jako przykład mogę podać salon Wrangler Lee. Wymienieni najemcy współpracują z nami od długiego czasu, z powodzeniem utrzymując rentowność.
Park Handlowy Bielany ma jeszcze jakieś atuty dla najemców?
W przypadku Parku Handlowego Bielany istnieje wiele czynników mających pozytywny wpływ na rozwój biznesu. Po pierwsze jego lokalizacja. Położony jest przy węźle komunikacyjnym łączącym autostradę A4, dwie obwodnice Wrocławia, a także drogi krajowe prowadzące na południe województwa dolnośląskiego. Sprawia to, że Park ma w swoim zasięgu 1,5 mln potencjalnych klientów w promieniu 60 minut jazdy samochodem. Na zakupy przyjeżdżają tu ludzie z całego Dolnego Śląska. Do odwiedzin zachęca między innymi największy w Polsce sklep IKEA. Poza nim na terenie centrum znajduje się kilka dużych sklepów z branży meblarskiej i wyposażenia wnętrz. Po zakończeniu rozbudowy Park Handlowy Bielany będzie największym centrum handlowym w kraju.
Zatrzymajmy się w tym miejscu. Czy w związku z tym, że Park Handlowy Bielany będzie największym centrum handlowym w Polsce, nie zwiększa to ryzyka inwestycji dla lokalnych najemców?
Wręcz przeciwnie. Jako największe centrum w kraju dysponujemy największą powierzchnią GLA. możemy pozwolić sobie na dużą różnorodność wśród najemców. To z kolei, jak wspominałam, pozwoli nam zaspokoić oczekiwania nawet najbardziej świadomych i poszukujących klientów. Spełnienie ich wymagań generować będzie ruch na terenie centrum, na czym skorzystają wszyscy najemcy, również lokalni. Chciałabym wrócić jeszcze do tematu atutów Parku Handlowego Bielany. Jest on położony poza centrum miasta, co pozwala uniknąć korków i zaoferować coś, na co konkurencja z centrum nie może sobie pozwolić – 4700 bezpłatnych miejsc parkingowych. Otworzymy jedyne na południu Wrocławia kino, dzięki któremu mieszkańcy ościennych miejscowości i południowych dzielnic nie będą zmuszeni jechać na seans filmowy nawet kilkanaście kilometrów do centrum miasta. kino ma jeszcze jedną niezaprzeczalną zaletę, na której zyskają wszyscy najemcy. Szacujemy, że znacząco ożywi ruch w dni powszednie. kino w połączeniu z siłownią i rozbudowanym food courtem pozwoli nam otworzyć się na nową grupę klientów – ludzi młodych, odwiedzających centrum nie tylko w celach zakupowych, ale także rozrywkowych. Jestem przekonana, że po rozbudowie Park Handlowy Bielany zaspokoi oczekiwania najbardziej wymagających klientów, a w konsekwencji będzie doskonałym miejscem do prowadzenie biznesu przez lokalnych przedsiębiorców i franczyzobiorców.