Ministrowie finansów strefy euro zaakceptowali reformy zaplanowane przez Grecję. Nadal otrzymywać ona będzie pożyczki - pakiet pomocowy będzie przedłużony o 4 miesiące. Kilka krajów musi jeszcze zatwierdzić tę decyzję w parlamentach narodowych, ale to wydaje się być formalnością.

Eurogrupa uznała, że lista reform jest obszerna i może być punktem wyjścia do kolejnych rozmów o pomocy finansowej. Grecja będzie musiała jednak w najbliższych miesiącach przysłać dodatkowe informacje. Reformy będą analizowane i muszą być pozytywnie ocenione, zanim Grecja otrzyma kolejną transzę pożyczki.

Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem przyznał, że nie jest do końca usatysfakcjonowany. „Nie będzie łatwo. To dopiero pierwszy krok i wskazówka dotycząca reform. Zanim poznamy szczegóły, minie jeszcze trochę czasu. To będą pracowite cztery miesiące" - powiedział.

Grecja zobowiązała się do skutecznej walki z oszustwami podatkowymi i korupcją, do zagwarantowania niezależności biura statystycznego, z czym wcześniej były problemy. Ateny chcą też wprowadzić zmiany do programu prywatyzacji i planują podniesienie pensji minimalnej, choć nie informują na razie o szczegółach.