W pierwszej połowie roku oddano do użytkowania 109,5 tys. mieszkań. To o 3,9 proc. więcej niż przed rokiem - wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego.

Nie widać jeszcze hamowania, które sygnalizują m.in. dane z rynku kredytowego. Zdaniem ekspertów zmiany może przynieść drugie półrocze, bo liczba pozwoleń na budowę zmalała o ponad 14 proc.
Deweloperzy przyznają, że z powodu rosnących kosztów budowy coraz trudniej skalkulować ostateczną cenę dla klienta. Wolą więc wstrzymać się z realizacją inwestycji, niż wprowadzić na rynek mieszkania, które będą niesprzedawalne. Coraz trudniej też o generalnego wykonawcę. Dziś, jak wynika z danych GUS, średni czas realizacji budynku to 42,5 miesiąca. O miesiąc dłużej niż przed rokiem i niemal o cztery miesiące dłużej niż jeszcze w 2020 r.
Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe
Jak mówił podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu Dariusz Blocher, członek rady nadzorczej Budimeksu, jest to czas, w którym trzeba już szukać sposobów na utrzymanie ciągłości inwestycji. Dlatego, jak dodał, firma zamierza straty związane z budową mniejszej liczby mieszkań rekompensować realizacją na większą skalę obiektów magazynowych. Na te od wybuchu pandemii jest wielki boom. Jak tłumaczy Renata Osiecka, partner zarządzająca w AXI IMMO, położenie geograficzne Polski wskazuje na nasz kraj jako pierwszy wybór dla firm, które dotychczas rozwijały się na wschodzie Europy. Rośnie więc liczba zapytań z firm z Ukrainy, które zainteresowane są przeniesieniem swojej działalności do Polski. To także efekt przenoszenia produkcji do Europy po tym, jak zostały zerwane łańcuchy dostaw w czasie pandemii. ©℗