Paradoksalnie rosyjskie embargo na polskie produkty sprzyja dobroczynności. Rolnicy indywidualni i zrzeszeni w grupy producenckie już mogą oddawać owoce i warzywa na cele społeczne w zamian za rekompensaty.

Oprócz rekompensat za same produkty, rolnicy otrzymają zwrot kosztów transportu do miejsca wskazanego przez organizacje dobroczynne. Ponoszą natomiast odpowiedzialność za jakość i świeżość dostaw. Prezes Agencji Rynku Rolnego Radosław Szatkowski zapewnia, że wszelkie potrzebne dokumenty są dostępne dla zainteresowanych. Wielu już wcześniej deklarowało chęć uczestnictwa w programie rekompensat:, bo zgłoszenia chęci uczestnictwa były przyjmowane od 18 sierpnia.

Organizacje dobroczynne deklarują, że są w stanie przyjąć i zagospodarować świeże owoce i warzywa od producentów. Banki Żywności dysponują odpowiednim sprzętem i magazynami - mówi prezes organizacji Marek Borowski. Dodaje że organizacje współpracujące z bankami wspomagają żywnością około półtora miliona Polaków.





Producenci rolni już od dwóch tygodni przekazywali owoce i warzywa organizacjom dobroczynnym. Przyjmowały je między innymi właśnie Banki Żywności. Polska starała się o uznanie że rekompensaty przysługują rolnikom za towary przekazane od początku sierpnia, ale Komisja Europejska stoi na stanowisku, że ze względów formalnych datą graniczną będzie 18 sierpnia. Wprowadzono też podział na jabłka i gruszki oraz pozostałe produkty.



Na rekompensaty za niesprzedane z powodu embarga produkty rolne KE przeznaczyła 125 milionów euro. Rolnicy dostaną zwrot kosztów za pomidory, marchew, kapustę, paprykę, kalafiory, ogórki i korniszony, pieczarki, jabłka, gruszki, truskawki, maliny i wiśnie oraz porzeczki, winogrona deserowe i kiwi. Jednak dokładne stawki rekompensat nie są jeszcze znane.