Polityk PSL będzie w Brukseli rozmawiać o finansowym wsparciu dla producentów owoców i warzyw. Swoje straty szacują oni na 500 milionów euro. Na tym etapie żadne konkretne kwoty z ust ministra Sawickiego nie padają. Rolnicy nie są pod jakimś nagłym przymusem, my musimy stworzyć perspektywę na najbliższe 12 miesięcy, aby dostawali sukcesywnie gotówkę, zbywając swój produkt - powiedział minister.
Marek Sawicki odpiera polityczne zarzuty o zbyt późną reakcję. To nie jest tak, że czekaliśmy na embargo z założonymi rękami, natomiast w sytuacji, gdy mamy już sezon za sobą, a przygotowujemy się do nowego, mamy spokojnie czas, aby ze środowiskiem podjąć racjonalne działania - stwierdził polityk PSL.
Minister Sawicki liczy, że Bruksela przekaże polskim rolnikom część pieniędzy z Funduszu Solidarnościowego, gdzie Unia ma ponad 300 milionów euro.