Minister rolnictwa krytycznie o unijnym systemie dotowania gospodarstw rolnych zaniedbującym produkcję. Podczas debaty o kondycji polskiej wsi szef resortu zapowiedział zwiększenie wsparcia - jak się wyraził - "rolnictwa aktywnego".

Marek Sawicki chce w ciągu 7 lat doprowadzić do urynkowienia małych i średnich gospodarstw. Powiedział, że celem, jaki sobie stawia, jest przyspieszenie koniecznych zmian strukturalnych na wsi, w tym zmniejszenie liczby gospodarstw, które nic nie produkują. Ma przygotowany plan. Składają się na niego między innymi: premia w wysokości 60 tysięcy złotych na rozwój małego gospodarstwa oraz premia "za wyjście z rolnictwa". Minister wyjaśnił, że chodzi o tych, którzy trzymają ojcowiznę jako rodzaj kapitału - nie produkują i nie widzą dla siebie w rolnictwie przyszłości. Takie osoby otrzymywałyby jednorazowo 120 procent płatności bezpośrednich, by je zainwestować w małą przedsiębiorczość jako wkład własny.

Według opublikowanego dziś raportu "Polska wieś 2014", polityka rolna, zarówno unijna jak i krajowa, nie wymusza szybkiej poprawy struktury polskiego rolnictwa. Autorzy opracowania zwracają uwagę, że po akcesji do Unii ceny ziemi w obrocie prywatnym wzrastały o prawie 40 procent rocznie i nie miało to żadnego uzasadnienia we wzroście produkcji rolnej.
W debacie towarzyszącej publikacji raportu wziął udział prezydent Bronisław Komorowski i prawie wszyscy byli ministrowie rolnictwa.