Wicepremier Janusz Piechociński nie komentuje sprawy Grupy Azoty. Rosjanie, którzy od dawna są zainteresowani polską spółką chemiczną, kupili jej kolejne akcje. Dzięki temu rosyjski Acron ma już ponad 20 procent udziałów w Azotach.

Przebywający w Berlinie na Polsko-Niemieckim Szczycie Energetycznym wicepremier-minister gospodarki Janusz Piechociński jest zdania, że komentarze nie służą Azotom, które są spółką giełdową. Wicepremier zaapelował o "mniej oficjalnych debat i komunikatów, a więcej konsekwentnego działania".

Dwa lata temu Rosjanie chcieli dokonać wrogiego przejęcia Azotów. Wówczas operacja została zablokowana przez ministerstwo skarbu państwa i fundusze inwestycyjne, które nie sprzedały swoich udziałów w spółce.

Największym akcjonariuszem Grupy Azoty jest skarb państwa, który kontroluje 33 procent akcji firmy.