Możliwość cofnięcia koncesji w razie oszustw przy bezpośredniej sprzedaży prądu, a w przypadku gazu zakaz sprzedaży bezpośredniej – to propozycje prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
W opublikowanym niedawno raporcie o działalności gospodarczej w sektorze energetycznym prezes URE postuluje m.in. o rozwiązania legislacyjne „mające na celu przeciwdziałanie nieuczciwym praktykom sprzedawców podczas sprzedaży bezpośredniej w gospodarstwach domowych”.
Według propozycji szefa URE byłby on uprawniony do cofnięcia koncesji na obrót energią elektryczną lub paliwami gazowymi, gdy dane przedsiębiorstwo dopuszczałoby się działań takich jak: fałszowanie dokumentów, oszustwa przy zawieraniu umów, celowe i masowe wprowadzanie odbiorców w błąd. Wymagałoby to, zdaniem prezesa URE, wprowadzenia do art. 41 prawa energetycznego (Dz.U. z 2019 r. poz. 755, 730) bezpośredniej możliwości cofnięcia koncesji, gdy koncesjonariusz przestanie dawać rękojmię prawidłowego wykonywania działalności.
Obecnie art. 41 nie wymienia wprost oszustw przy umowach czy utraty rękojmi jako powodu cofnięcia koncesji, takim powodem jest m.in. prawomocne orzeczenie zakazujące wykonywania działalności gospodarczej objętej koncesją lub zmiana warunków takiej działalności. Jak zaznaczyła rzeczniczka URE Agnieszka Głośniewska, urząd cofnął niektórym firmom koncesje w związku z oszustwami, ale nie były to łatwe postępowania.
Ponadto w przypadku paliw gazowych urząd proponuje rozważenie zakazu bezpośredniej sprzedaży (poza lokalem przedsiębiorstwa), a tym samym zmiany sprzedawcy na podstawie umowy z „domokrążcą”. Prezes URE argumentuje, że z prowadzonych postępowań i napływających do niego skarg wynika, że tzw. sprzedaż door-to-door generuje „bardzo dużą liczbę nieprawidłowości i oszustw w zakresie procedury zmiany sprzedawcy”.