PPL realizują obecnie plany inwestycyjne o różnym horyzoncie, są również zaangażowane w Centralny Port Komunikacyjny. Jak mówi Łukasz Chaberski, w przypadku Lotniska Chopina w Warszawie, niezbędna jest modernizacja i rozbudowa ze względu na stale rosnący ruch pasażerski. W tle jest również inny cel.

– Musimy wygenerować odpowiednią masę krytyczną, która następnie zostanie przeniesiona do Centralnego Portu Komunikacyjnego po to, aby projekt ten był od razu rentowny i przynosił korzyści dla społeczeństwa oraz dla gospodarki – wyjaśnia Łukasz Chaberski.

Pasażerowie zyskają przestrzeń na Lotnisku Chopina

Obecnie wyliczenia dotyczące inwestycji na Chopinie obejmują kwotę 940 mln zł, prezes PPL ma jednak nadzieję, że uda się ją obniżyć do około 900 mln zł. Chodzi m.in. o rozbudowę i wydłużenie pirsu południowego o około 200-300 metrów, dzięki czemu pasażerowie zyskają dodatkową przestrzeń. Kolejnym ważnym projektem jest unowocześnienie systemu zarządzania bagażem, aby obsługiwał większe jego ilości. Wśród mniejszych projektów jest rekonfiguracja, czyli inny sposób ustawiania samolotów i nowa płyta postojowa.

– Notujemy wzrosty około ponad 13 proc. rok do roku i mamy cichą nadzieję, że w tym roku na stołecznym lotnisku obsłużymy rekordowe 24 miliony pasażerów – podkreśla Łukasz Chaberski.

Pytany o wyzwania, prezes PPL wymienia prawo zamówień publicznych i wyśrubowane procedury, które wiążą zamawiających. Zastrzega, że pod pełną kontrolą, ale warto pomyśleć o uproszczonej ścieżce w obszarze infrastruktury krytycznej (dotyczy to również np. energetyki), aby szybko można było realizować przedsięwzięcia, które są również istotne dla bezpieczeństwa.

W zasobach PPL S.A. znajduje się Lotnisko Chopina w Warszawie, spółka posiada też udziały lub akcje 16 spółek m.in. zarządzających portami lotniczymi w Krakowie, Rzeszowie i Poznaniu.

Zapraszamy do obejrzenia rozmowy.