Moskwa w styczniu zamknęła granice Unii Celnej: Rosji, Białorusi i Kazachstanu dla europejskiej wieprzowiny. Powodem było wykrycie przypadków afrykańskiego pomoru świń na Litwie. Rosyjscy inspektorzy nie zgodzili się wtedy na ograniczenie importu mięsa tylko z 6 litewskich regionów objętych kwarantanną. Wykorzystali zapisy umowy z 2006 roku i wstrzymali przyjmowanie mięsa również z innych krajów Unii Europejskiej, w tym z Polski.
Według przebywającej w ubiegłym tygodniu w Moskwie szefowej Krajowej Izby Gospodarczej Bożeny Wróblewskiej, "działania Rosjan są przesadzone”. Tymczasem rosyjscy inspektorzy weterynarii zapowiadają, że jeszcze dziś w Moskwie spotkają się z przedstawicielami służb weterynaryjnych krajów UE, a w piątek będą prowadzić konsultacje z przedstawicielami Komisji Europejskiej.