Najważniejsza, amerykańska gospodarka rozwija się od pewnego czasu dość stabilnie. Styczniowe spowolnienie nie powinno niepokoić, częściowo wynika ono bowiem z wyjątkowo srogiej zimy. Chińska gospodarka nieco osłabła, ale ryzyko poważniejszej zapaści jest niewielkie. Trzeci, paradoksalny powód dla ostrożnego optymizmu to fakt, że zawirowania na rynkach mogą skłonić banki centralne w Japonii i w strefie euro do bardziej zdecydowanych działań w celu pobudzenia gospodarki.
Prognoza tygodnika „The Economist” na ten rok jest zatem umiarkowanie optymistyczna, choć - jak sugerują autorzy - na podskoki radości jeszcze za wcześnie.
Wzrost gospodarczy w Polsce, według prognozy magazynu „The Economist” wyniesie w tym roku 2,9 procent.