Tym razem chcemy zacząć od strony bardziej ludzkiej...
Ludzkiej? (śmiech)
Chcemy po prostu zapytać, jak polityczny wojownik formatu Leszka Balcerowicza zniósł swoją spektakularną porażkę w wielkim sporze o OFE?
Myślę, że zbyt wielu dziennikarzy, zamiast zajmować się meritum, bawi się w psychoanalityków.
Tylko tyle?
Po pierwsze, razi mnie postawa polegająca na sprowadzaniu ważnych problemów do personaliów. Tego mamy w Polsce za dużo. Po drugie, tu nie chodziło przecież tylko o moje zaangażowanie w ten spór. Ono było powszechne. Chyba po raz pierwszy, poza okresem 1989–1991, mieliśmy w Polsce tak dużą aktywność środowisk ekonomicznych i prawniczych. Pod listem przeciwko wywłaszczeniu Polaków z ich oszczędności emerytalnych w OFE podpisało się stu kilkudziesięciu ekonomistów! A pod listem prawników protestujących przeciw sprzeczności ustawy o OFE z konstytucją podpisało się 60 osób. Bez tego zaangażowania mielibyśmy triumf manipulatorskiej kampanii PO-PSL (i innych partii). Więcej ludzi zostałoby wprowadzonych w błąd i uwierzyłoby, że emerytury to wyłącznie sprawa ZUS, czyli państwa. To dzięki temu zaangażowaniu większość Polaków jest przeciwna zmianom emerytalnym przeforsowanym, jak na razie, przez koalicję PO-PSL. Co pokazuje, że warto się przeciwstawiać złym rozwiązaniom. I to jest pierwsze zwycięstwo społecznej kampanii sprzeciwu wobec politycznej manipulacji. Bez niego mielibyśmy kolejne umocnienie i tak nadmiernie rozgałęzionego w umysłach ludzi etatyzmu. Dalej, choć prezydent, podpisując ustawę, postąpił niewłaściwie z punktu widzenia swoich obowiązków konstytucyjnych, to jednak przesłał ją do Trybunału Konstytucyjnego. I wreszcie kwestia najważniejsza. Tego rodzaju pytania, jakie panowie stawiają, przechodzą do porządku dziennego nad patologią naszej polityki, którą nazywam konstytucyjnym nihilizmem.
I to my, dziennikarze, jesteśmy temu winni?
W naszym kraju najważniejsza część konstytucji, czyli ta, która ma ograniczać arbitralną władzę polityków przejawiającą się w uchwalaniu złego prawa, jest przez tych polityków nagminnie deptana, i to przy braku reakcji większości środowisk dziennikarskich, uważanych za przedstawicieli czwartej władzy. Mało kto patrzy na to, czy konstytucja jest przestrzegana, czy też nie. Za mało dziennikarzy alarmuje opinię publiczną, że mamy w Polsce taką patologię. Polega ona na tym, że politycy forsują projekty ustaw, co do których eksperci ostrzegają, że mogą one rodzić kolizję z konstytucją. A gdy dochodzi do zakwestionowania takiej ustawy przez Trybunał Konstytucyjny, to często bywa, że przez maksymalnie długi okres nie jest ona zmieniana. A gdy się ją zmienia, to bywa, że nowy projekt jest podobny do zakwestionowanego. Przy takiej praktyce oznacza to, że w Polsce poziom praworządności jest zatrważająco niski. Inny przejaw tego zjawiska, tym razem w wymiarze sprawiedliwości, to sprawa niesłusznych ścigań i niesłusznych skazań.
Pańska emocjonalna odpowiedź tylko potwierdza, że chyba się pan z przegranym sporem o OFE nie do końca pogodził...
I znów psychologizowanie. Chodzi o to, że panów pytanie jest banalne. Bo niemal każdy dziennikarz przychodzi do mnie z takim pytaniem! A przede wszystkim, czy mamy problem konstytucyjnego nihilizmu, czy też nie? A jeśli tak, to chyba trzeba się nim zająć? Sprawa OFE jest kolejnym, choć drastycznym, przykładem tej patologii.
Problem tylko w tym, że pan nie jest niezależnym obserwatorem debaty o reformie systemu emerytalnego. Pan jest jego stroną. Gdy kilka miesięcy temu rozmawialiśmy z ówczesnym wicepremierem Jackiem Rostowskim, to on mówił wprost: „Nasza reforma to sprzątanie po Balcerowiczu”. I sugerował, że gdyby dobrze zaprojektował pan reformę emerytalną pod koniec lat 90., teraz nie trzeba byłoby jej w tak zasadniczy sposób poprawiać.
Wychodzą panowie z kolejnym banalnym pytaniem. Ten a ten powiedział to, a co pan na to? Czy wy liczycie na to, że w Polsce będziemy mieli dzięki temu merytoryczną dyskusję? Zamiast tego proszę odnieść się do argumentów i dowodów niezależnych środowisk ekonomicznych i prawnych, które podważały tezy oficjalnej propagandy w sprawie OFE, np. materiałów KOBE (Komitet Obywatelski ds. Bezpieczeństwa Emerytalnego – red.) i FOR (Forum Obywatelskiego Rozwoju, think tank założony przez Leszka Balcerowicza – red.). Proszę wskazać, jakie są w nich błędy. Wtedy będzie dyskusja.
No dobrze, skoro pan nie chce się odnieść do rządowych zarzutów o poważne błędy konstrukcyjne przy prywatyzowaniu emerytur w latach 90., zapytamy inaczej. Wielu obserwatorów zastanawia się, jak wytłumaczyć następujący paradoks: guru polskiego liberalizmu Leszek Balcerowicz broni systemu OFE, które jako żywo z wolnym rynkiem mają niewiele wspólnego. Przypominają raczej oligopol, a popyt na ich usługi jest zagwarantowany ustawowo.
A dlaczego za kryterium oceny danego projektu traktować zgodność czy niezgodność z jakąś etykietką? Ja tego nie robię i dobrze by było, aby dziennikarze nie szli na taką łatwiznę. Wraz z moimi współpracownikami staram się oceniać alternatywne rozwiązania z punktu widzenia ich wpływu na stabilność i rozwój polskiej gospodarki oraz ze względu na praworządność. I z tych punktów widzenia skok na oszczędności w OFE jest zły. Czemu sprowadzać wszystko do pytania: liberalny czy nieliberalny? A może warto zastanowić się nad analizą konsekwencji danego rozwiązania?
Leszek Balcerowicz zaczyna dostrzegać wady liberalnych rozwiązań?
Koniecznie chcecie mnie rozliczać z tej etykietki? Ja rzadko stosuję określenia „liberalny” lub „neoliberalny”. Między innymi dlatego, że one natychmiast wywołują cały zestaw wrogich, emocjonalnych reakcji. Staram się raczej pokazywać, że jakieś rozwiązanie jest lepsze od innego rozwiązania z punktu widzenia kryteriów, o których powiedziałem. I do tego niech się dyskutanci odnoszą.
Jest pan niesprawiedliwy. Bo w kwestii emerytalnej, gdy spór toczy się o ocenę pańskiego politycznego dorobku z lat 90., broni się pan przed etykietowaniem. Jednocześnie nie ma pan problemu z oskarżaniem rządu Tuska o zwrot w kierunku niebezpiecznego etatyzmu.
To jest podsumowanie analiz, które przedstawiły FOR i inne ośrodki, a nie użycie etykietki, która takie badanie miałaby zastępować. I na tym polega zasadnicza różnica między postępowaniem polityków głównych partii a naszym. Czy wśród polskich polityków mamy właściwą merytoryczną diagnozę problemów istniejących lub – co grosza – narastających w polskim państwie i polskiej gospodarce? Niestety nie. A skoro nie ma diagnozy, to i propozycji właściwych rozwiązań być nie może. I dlatego to, co robimy w FOR i co robią niektóre inne ośrodki pozarządowe, jest tak ważne. W sytuacji gdy polski system polityczny się niestety degeneruje, tym ważniejsza jest presja społeczeństwa obywatelskiego. A konkretnie jego nieroszczeniowej części.
A jak wygląda pańska diagnoza?
Po pierwsze, niski poziom praworządności. I to powinno obchodzić każdego. Niezależnie od tego, jaką sobie przyczepia etykietkę. Z prac empirycznych, które na ten temat czytałem, wynika, że tutaj żadnej poprawy nie ma. Polska polityka funkcjonuje tak, jakby nie istniał Trybunał Konstytucyjny. Po drugie, poprawa wymiaru sprawiedliwości. O tym trzeba dyskutować. A FOR jest na tym polu jednym z liderów. Parę lat temu jako pierwsi w Polsce opublikowaliśmy analizę, z której wynika, że w praktyce prokuratorzy nie podlegają w Polsce żadnym skutecznym merytorycznym systemom oceny. I w związku z tym dochodzi do pochopnych lub nieuzasadnionych oskarżeń, jak np. w przypadku Emila Wąsacza, Jacka Karnowskiego czy wielu przedsiębiorców. W tej sytuacji, gdy prokurator generalny mówi z dumą, że sądy akceptują 98 proc. wniosków prokuratorów, to włos się jeży na głowie!
To diagnoza dotycząca wymiaru sprawiedliwości. A gospodarka?
"Zdrowy wzrost bierze się zawsze z eliminowania złej obecności polityki w gospodarce" - czytaj dalszą część wywiadu z prof. Leszkiem Balcerowiczem
Komentarze(57)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeTyle mam do Ciebie i obyś nigdy nie trafił na kogoś takiego jak Ja w ciemnym miejscu.
Chiny nie zdewastowały swojego przemysłu tylko dlatego, że był gorszy niż ten zachodni. Byli tani, więc produkowali gorsze ale dużo tańsze rzeczy niż zachód, dzięki czemu konkurowali i to skutecznie. Balcer niezabezpieczył interesu polskiej gospodarki. Otworzył granice, rozsprzedał lub zlikwidował co działało. Gdybyśmy rozumnie modernizowali gospodarkę, bylibyśmy światową potęga, a tak zagranica wykupywała nas za czapkę gruszek, tylko po to, żeby przejąć rynek i zlikwidować konkurencyjny zakład. Durnota ekonomistów w rodzaju balcerowicza jest po prostu zdumiewająca. I teraz jeszcze z naburmuszonym pyskiem odgrywa eksperta od gospodarki.
Zniszczyliście wszystko co nasi ojcowie wybudowali. Z kraju przemysłowo-rolniczego zrobiliście montownie Europy.
Mieliśmy huty, stocznie, zakłady elektroniczne, cementownie ...
Dostaliśmy zupki-kuroniówki ...
Mam nadzieję, że dożyję czasów kiedy rządy Balcerowiczó, Buzków i innych zostaną rozliczone.
powinien isc w cień i siedziec jak mysz koscielna to najwieksza afera finansowa w polsce po wojnie powinni tak tak rozliczyc ten układ masonerii
żydowskiej i byłby spokój i innych z tej kliki odsunac od jakiejkolwiek władzy
bo nie mozna juz patrzyc na te pozostale afery
dlatego iż z tych pieniędzy otrzymuje pan kasę. Od początku mówiło
się ile kasy OFE przejadają . Wiadomo iż jako autor czy też współautor
będzie pan ten system chwalił i nigdy nie zdobędzie się na uczciwe
przedstawienie sprawy.
- prywatyzacja
- popiwek
- podatek od nienormatywnych wynagrodzeń
- planowe bezrobocie
- schładzanie gospodarki
- uwolnienie kursu złotówki
- OFE
Dzięki tym i innym "sukcesom" 3 miliony ludzi pojechało za granicę, z czego większość na zawsze, a pewnie z drugie tyle rozważa taką możliwość. Do tego ogromne bezrobocie:. Po prostu raj na ziemi.
Politycy się bawią w populizm nie trzeźwe myślenie.
Znaczy zdrową gospodarkę.
Z jednym nie zauważa.
Ze to on jednym dał szansę innych utopił mało to powiedziane zgnoił.
To jest coś niemiłego i niehumanitarnego.
Nieludzkiego.
Polska dziś jest pozbawiona zdrowej kultury.
Zdrowego rozeznania przez młodzież co się dzieje w kraju.
itd
rekin oceanu
z rozumieniem słyszaego tekstu.
Komentarze pana Hradaja przypominają dialogi z cyklu "satyra w krótkich majteczkach :o(
Pod koniec komuny gospodarka była w fazie rozkładu. Wiem, że teraz wszyscy są mądrzy i wiedzą jak można ją było inaczej wyprowadzić na prostą, natomast te pomysły:
a) opierają się na wiedzy, którą mamy dopiero teraz
LUB
b) opierają się na życzeniowym myśleniu i marzeniach, a nie na rzeczywistości
Dla osób oburzonych prywatyzacją i jej ceną - sądzę, że na chwilę obecną wiele przedsiębiorstw w np. Egipcie można kupić w niskiej cenie. Są jacyś chętni do władowania tam swoich pieniędzy?
Na Białorusi uniknięto takich reform - chce ktoś tam się przeprowadzić?
Przy okazji - najbardziej niepopularne decyzje Balcerowicza to była walka z inflacją. No czekam na kontrpropozycje jak zdaniem hejterów się bezboleśnie zwalcza inflację rzędu 600%-700% (np. bez wspomnianego schładzania koniunktury). Jak ktoś wymyśli to zapewne Nobel z ekonomii czeka.
2.Nie można mówić o "aktywach - oszczędnościach", jeżeli ich pasywa pozostawione w budżecie i ZUS-e są większe od tych aktywów - bilans jest ujemny, są tylko PASYWA, nie ma AKTYWÓW, są długi, ogromne długi do spłaty.
3.Gdzie podziały się 15-letnie składki 16,2mln osób i dlaczego pozostały jeszcze długi do spłaty??
4.Dlaczego "koryto" zostało postawione wyżej niż przyszłość Polaków?
ROZLICZYĆ AFERĘ OFE - POD SĄD ŁOBUZÓW I ZŁODZIEI!!
Chcielim dobrze a błędy i wypatrzenia są winne temu. Nie my winni są oni. Jacy oni?
No wiecie, rozumiecie oni bo ja mam zawsze rację.
OFE prawie nic nie robiąc brały ok.6-7% ,składały zbieraną kasę na obligację SP za 6 % , te pieniądze wracały do SP, stawały się długiem . Za taki cyrk szły dywidendy na zachodnie korporacje finansowe np. raje podatkowe wyspy Kajmany (podają media , wypompowano ok.150 mld E) nam pozostawili po sobie jakie efekty np.70-100zł dodatek do em. po 15 latach ,to kpina , przekręt olbrzymi jak mówi SLD na skalę światową, rząd również im się przypadkiem dołożył zwiększając wiek emerytalny,bo później będą musieli cokolwiek wypłacać, albo pękną jak banki mydlane, bo to są filie wielkich korporacji i roszczeń potrzeba będzie dochodzić np. na Kajmanach czyli żadnych .Tak było z funduszami Greenpana i Mardofa USA ,ścieżki skierowane były do Luksemburga , a stąd na wyspy np. Kajmany, ślad ginął i roszczenia też, nawet na pisma nie odpowiadali poszkodowanym z USA (oszukali nawet fundację Wizentala, podał reportaż w TV z USA) !!! Nie wierzę, aby za tym nie stali lobbiści czyli nakręcacze za kasę (u nas też oni są) (w UE mamy takich jak podają media ok.14 tys.,którzy stoją za apanaże przy uchwalaniu dyrektyw UE ,aby korporacjom" krzywda się nie stała". Taki przekręt wymyślony na wielka skalę (w innych państwach ten system padł),słusznie MF J. Rostowski to" ratował kasę" przekazywaną z naszych opłat ZUS (rodzaj podatku), trochę za późno się za to wzięto , wcześnie to więcej kasy naszej uratowaloby się, została w RP,a tak jest gdzieś na wyspach, a tu deficyt RP ok.1 bln zł. Winny powinni ponieść konsekwencje i to duże, pole działania dla organów ścigania (Policja CBŚ,CBA, ABW , Sejmu, sądu.
OFE prawie nic nie robiąc brały ok.6-7% ,składały kasę na obligację SP za 6 % , te pieniądze wracały do SP, stawały się długiem . Za taki cyrk szły dywidendy na zachodnie korporacje finansowe np. raje podatkowe wyspy Kajmany (podają media , wypompowano ok.150 mld E) nam pozostawili po sobie jakie efekty np.70-100zł dodatek do em. po 15 latach ,to kpina , przekręt olbrzymi jak mówi SLD na skalę światową, rząd również im się przypadkiem dołożył zwiększając wiek emerytalny,bo później będą musieli cokolwiek wypłacać, albo pękną jak banki mydlane, bo to są filie wielkich korporacji i roszczeń potrzeba będzie dochodzić np. na Kajmanach czyli żadnych .Tak było z funduszami Greenpana i Mardofa USA ,ścieżki skierowane były do Luksemburga , a stąd na wyspy np. Kajmany, ślad ginął i roszczenia też, nawet na pisma nie odpowiadali poszkodowanym z USA (oszukali nawet fundację Wizentala, podał reportaż w TV z USA) !!! Nie wierzę, aby za tym nie stali lobbiści czyli nakręcacze za kasę (u nas też oni są) (w UE mamy takich jak podają media ok.14 tys.,którzy stoją za apanaże przy uchwalaniu dyrektyw UE ,aby korporacjom" krzywda się nie stała". Taki przekręt wymyślony na wielka skalę (w innych państwach ten system padł),słusznie MF J. Rostowski to" ratował kasę przekazywaną z naszych opłat ZUS (rodzaj podatku), trochę za późno się za to wzięto , wcześnie to więcej kasy naszej uratowaloby się, została w RP,a tak jest gdzieś na wyspach, a tu deficyt RP ok.1 bln zł. Winny powinni ponieść konsekwencje i to duże , pole działania dla organów ścigania (Policja CBŚ,CBA, ABW , Sejmu, sądu.
PO OBERWANIU WSZYSTKICH NÓG STWIERDZIŁ NAUKOWO, ŻE PCHŁA OGŁUCHŁA...NIE SKACZE ???
Myślę ze czas najwyższy rozliczyć tego człowieka z popełnionych grzechów?
otóż, wymieniony bubek stwierdził, że jest za dużo niewłaściwego ścigania, bo jest 98% skazań...wypowiedź idiotyczna bo: nielogiczna. Gdyby zatem było tak jak tenże ów profesor sobie życzy, a zatem niższy odsetek skazań, powiedzmy 70%, to wówczas przecież wzrósłby odsetek niewłaściwych ścigań sprawców...i cóż wówczas tenże ów profesor by powiedział? że za mały odsetek skazań? że 30% ludzi uniewinionych? że skandal?
w tym zakresie balcerowicz po raz kolejny traci okazję, żeby siedzieć cicho, bo się na tym kompletnie nie zna...
co do ofe: przekręt milenium...z tym, że efekty nasilą się jak kula śnieżna w następnych latach wraz z przechodzeniem ludzi na emerytury...
2. Dlaczego w kwestii OFE nie odpowiada na pytania, tylko ucieka w demagogię - np co z pasywami OFE i czy pomyślał kto będzie je spłacał?
3. Co stało się ze składkami 16,2mln osób?
4. Czy jest gotowy przyjąć na siebie w takiej ilości pasywa OFE, w jakiej odnosił z OFE korzyści?
5. Dlaczego zdradził Polaków w OFE?, dlaczego stanął po stronie prywaty?
Dlaczego goszcza zawsze jedne i tesame geby z znanych nam partii ktorzy klepia trzy PO trzy .
Wiekszosc winy przypisuja ja publicystom jak i dziennikarzom nie wnikajacym w sedno danego zagadnienia tylko robiacy wszystko dla PO-klasku dla tej czy innej opcji. Dla mnie to to wszystko to oznacza zamordyzm smierdzac z daleka.
1.pr.wyjasnić jakie były objawy "choroby" polskiej gospodarki aby musiał pan ją energicznie "schładzać" i pr.o podanie jakich metod "schładzania" pan użył. Walić śmiało.
2 dlaczego ??? wprowadził pan do języka polskiego słowa-śmieci VAT,PIT,CIT,Tax i wiele innych,czyżby brak inwencji ? Za to należy się panu ode mnie kopniak w profesorską d.
Jesteś chorym tępym nierobem niemającym pojęcia o przyzwoitości i uczciwości.
2.Pasywa /długi/ biznesu OFE przekraczają ich aktywa o kilkadziesiąt mld zł i uczestnicy OFE będą je spłacać przez wiele, wiele lat.
3. Za co pieniądze biorą; ABW, CBŚ i prokuratura, kiedy wezmą się za tą aferę??, afera Amber Gold do afery OFE to kruszyna, tam szwindel dotyczył milionów, tu szwindel dotyczy miliardów.
- Fundacja ta pomaga również Ukrainie, Kirgistanowi i Białorusi. I to może być przyczyną, że mimo rozpaczliwych wysiłków Łukaszenki i Janukowycza ani Białoruś, ani Ukraina nie mogą wyrwać sie z biedy.
Szorosa w czasie ,gdy pelnił funkcję i obowiązki ministra finansów w rządzie T.Mazowieckiego obiecywał Polakim w telewizji publicznej co zaraz
zacytuję: "5-6 lat wyrzeczeń Polaków i będzie im się żyło dobrze".
Owszem tym co się uwłaszczyli według wskazówek ekonomisty Szorosa do
dziś żyje się wyśmienicie -oczywiście na majątku wypracowanym przez miliony robotników i chłopo-robotników i kadry inżynieryjno -technicznej
zakładów pracy.Kto się bezprawnie uwłaszczyl można sprawdzić.W taki sposób budujemy polską demokrację.Trzeba się poważnie zastanowić od
kogo bierzemy nauki ,przykład i wzorce i do czego to nasz państwo doprowadzi.