Trojka po raz 10. pozytywnie oceniła realizację programu antykryzysowego w Portugalii. To oznacza uwolnienie kolejnej transzy pożyczki w wysokości 2 miliardów 700 milionów euro. Lizbona ma przed sobą jeszcze tylko dwie kontrole międzynarodowych instytucji.

Ogłaszając wyniki audytu, wicepremier Paulo Portas podkreślił, że celem rządu jest zakończenie realizowanej w porozumieniu z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym umowy antykryzysowej zgodnie z harmonogramem. "Za sześć miesięcy zamkniemy program i odzyskamy pełną niezależność" - podkreślił polityk.

Tym razem zagraniczni eksperci skupili się przede wszystkim na przyszłorocznych cięciach, zaplanowanych w przyjętym w ubiegłym miesiącu restrykcyjnym budżecie. Ma on przynieść oszczędności rzędu blisko 4 miliardów euro. Minister finansów Maria Luís Albuquerque wyjaśniła, iż według przedstawicieli trojki jego założenia są "do zrealizowania". Niewykluczone jednak, iż o niektórych jego punktach negatywnie wypowie się Trybunał Konstytucyjny.

Przed Portugalią jeszcze dwie kontrole Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i MFW. Nie oznacza to jednak, iż Lizbona automatycznie uwolni się spod czujnego wzroku trojki - Bruksela będzie ją obserwować do momentu zwrócenia wielomiliardowej pożyczki, a to ma potrwać jeszcze wiele lat.