W Portugalii widać oznaki ożywienia gospodarczego - tak oceniły międzynarodowe instytucje, które nadzorują realizację programu oszczędnościowego w tym południowym kraju.

Kolejna pozytywna nota Trojki oznacza, że wkrótce Lizbona otrzyma następną transzę zagranicznej pożyczki - tym razem w wysokości 5,5 mld euro. Do tej pory Portugalia otrzymała ponad 67 miliardów.

Jak ogłosili przedstawiciele rządu, Komisja Europejska, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny nie zgodziły się na złagodzenie limitów deficytu na najbliższe lata. Lizbona musi więc dalej zaciskać pasa, by wskaźnik ten nie przekroczył 5,5 proc. w tym roku i 4 proc. w przyszłym. "Zaliczyliśmy kolejny test, a to uwiarygadnia Portugalię i pozwala nam zbliżyć się do ostatecznego zakończenia realizacji programu antykryzysowego" - podkreślił wicepremier odpowiedzialny za kontakty z Trojką, Paulo Portas.

Mimo tych pozytywnych wieści, Portugalczyków wciąż czekają trudne chwile. W ciągu najbliższych kilku lat władze muszą znaleźć oszczędności rzędu ponad 4 miliardów euro. Rządowi nie pomaga Trybunał Konstytucyjny, który już kilkukrotnie uznał wprowadzane w życie zmiany za niezgodne z ustawą zasadniczą.