Podczas konferencji prasowej krytykując argumenty zwolenników zmian, że bez reformy OFE czeka nas gwałtowna podwyżka podatków, profesor zaapelował do dziennikarzy by nie pozwolili na to, by, jak się wyraził, ludziom wciskano ciemnotę.
Leszek Balcerowicz podkreślał, że zamiast skoku na OFE rząd powinien przeprowadzić konieczne reformy takie jak między innymi ograniczenie administracji publicznej, opodatkowanie lepiej zarabiających rolników czy lepsze adresowanie wydatków socjalnych. Dodał, że przejęcie oszczędności zgromadzonych w OFE pozwoliłoby w przyszłym roku finansom publicznym uzyskać nadwyżkę, jednak w 2015 roku powróci deficyt, który sięgnąłby około 3 procent PKB. Polsce bez niezbędnych reform grozi spowolnienie wzrostu gospodarczego przez następne długie, długie lata - mówił profesor Balcerowicz.
Na konferencji przedstawiono też projekt 19 organizacji pozarządowych pod nazwą niezaglosuje.pl. Członek zarządu FOR Marek Tatała wyjaśnił, że chodzi o to, by posłowie czuli się odpowiedzialni głosując w sprawie OFE. Każdy może za pośrednictwem tej strony wysłać maila do posłów i poinformować, że sprzeciwia się zmianom - zaznaczył Marek Tatała.
Rządowy projekt przewiduje możliwość wyboru pomiędzy OFE i ZUS-em, przekazanie 51,5 procent aktywów OFE , w tym obligacji do sektora publicznego i ich umorzenie. Przewiduje też między innymi stopniowe przekazywanie oszczędności z OFE do ZUS w ciągu 10 lat przed przejściem na emeryturę. A jutro w Sejmie pierwsze czytanie projektu. Rząd planuje, że zmiany wejdą w życie już 1 lutego przyszłego roku.
Komentarze(30)
Pokaż:
Jak słucham takich bredni, to aż mnie śmieszy.
Na podstawie jakich wyliczeń "Panie "prof." Balcerowicz nie KŁAM" twierdzisz, że OFE przynoszą straty? Na podstawie twierdzeń ludzi, którzy są w stanie wpisać do przyszłorocznego budżetu dochód z mandatów na poziomie 1500% dochodu z poprzedniego roku? Na jakiej podstawie założono astronomicznie nierealny wzrost gospodarczy? Na jakiej podstawie utrzymano podwyższony VAT, mimo że miał być "tylko tymczasowo, na 2 lata"? OFE należy usprawnić, a nie nacjonalizować i przejeść znajdujące się w nim pieniądze. I to właśnie próbuje powiedzieć Pan Balcerowicz!
Temu rządowi tak naprawdę zależy jedynie na jednej operacji finansowej : obcięciu 120 mld zł z obligacji, które w tej chwili posiadają OFE. Rząd zbije jawny deficyt budżetowy o 120 mld zł, ZUS zaksięguje, że kiedyś nam te pieniądze wypłaci. A rok po roku polski budżet generuje ok. 50-60 mld zł deficytu. Zatem za 2 lata poziom zadłużenia dojdzie do takiego poziomu, jaki mamy teraz (ok. 800 mld zł). Za 3 lata 800 + 50, bo bez reform budżet generować będzie 50 mld deficytu, itd. ... kula śnieżna zadłużenia będzie się powiększać, za 4 lata 900, za 6 będzie minimum 1000 mld zł. A pomyślcie o tym, że dotychczasowy dług jest oprocentowany. Zatem same odsetki od utrzymania długu to koszt ok. 4-5 % (czyli ... no policzcie sobie)
No to trzeba bronić OFE jak niepodległości nawet mówiąc bzdury o wywłaszczeniu.