Prawie 4 miliardy euro - o tyle trzeba będzie jeszcze zwiększyć tegoroczny budżet, by Komisja Europejska mogła wypłacić pieniądze i uregulować rachunki, które dostaje z państw członkowskich za zrealizowane projekty. Problem tylko w tym, że unijne kraje nie podjęły jeszcze decyzji w tej sprawie. Jest tylko zielone światło ambasadorów unijnych państw, a potrzebna jest jeszcze zgoda europejskich rządów.
Dopiero wtedy europosłowie będą mogli zatwierdzić te ustalenia i dopiero wtedy zaakceptują też wieloletni budżet Unii na lata 2014-2020. Poziom wydatków we wspólnej kasie, wynegocjowany w lutym przez europejskich przywódców, czeka już tylko na ostateczną akceptację Parlamentu Europejskiego. Im później zapadnie decyzja w tej sprawie, tym większe ryzyko, że odbiorcy unijnych funduszy nie dostaną pieniędzy od stycznia.