Wszystko wskazuje na to, że najgorsze w naszej gospodarce mamy już za sobą, a kryzys, który trzymał w uścisku Europę powoli odchodzi do przeszłości - uważa poseł Platformy Obywatelskiej Dariusz Rosati. W Sejmie trwa debata na temat przyszłorocznego budżetu.

Rosati podkreślił, że zarówno z europejskiej, jak i naszej gospodarki napływają sygnały ożywienia gospodarczego. Jego zdaniem, świadczą o tym między innymi dane dotyczące produkcji - zwłaszcza produkcji sprzedanej przemysłu, ale także wskaźniki dotyczące sprzedaży detalicznej i eksportu, jak też koniunktury.

Dariusz Rosati mówiąc o założeniach makroekonomicznych przyszłorocznego budżetu podkreślił, że są one ostrożne.

Projekt ustawy budżetowej na 2014 rok zakłada między inflację na poziomie 2,4 procent i wzrost PKB o 2,5 procent. Bezrobocie na koniec roku ma wynieść 13,8 procent, a deficyt budżetowy nie powinien przekroczyć 47,7 miliarda złotych.

Przyszłoroczny budżet będzie częścią wielkiej przebudowy finansów publicznych - zapowiada minister finansów. Podczas trwającego w Sejmie pierwszego czytania ustawy budżetowej na 2014 rok Jacek Rostowski wskazał jednak, że najważniejsze dla budżetu ustawy jeszcze nie weszły w życie.

Wicepremier i minister finansów podkreślił, że kluczowa dla budżetu reguła wydatkowa jest lepsza niż dotychczasowe przepisy chroniące bezpieczeństwo finansów publicznych, w tym progi ostrożnościowe.