Jednym z tematów dzisiejszego posiedzenia Senatu jest nowelizacja budżetu. Powiększa ona tegoroczny deficyt o blisko 16 miliardów złotych. "Dalsze zadłużanie się może skończyć się rzeczywistym kryzysem gospodarczym" - podkreśla Dariusz Woźniak.
Zwraca uwagę, że nie możemy przekładać reform redukujących wydatki w czasie, "bo czeka nas druga Grecja czy Hiszpania". Ekspert dodaje, że szczególnie trzeba zwrócić uwagę na system emerytalny. Nowelizacja wprowadza też cięcia w resortach, które mają dać niecałe 8 miliardów złotych oszczędności. Dochody budżetu państwa wyniosą 275 miliardów złotych, wydatki 327 miliardów, a deficyt 51 i pół miliarda złotych.