Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni spodziewa się, że przyszłoroczny budżet nie powinien być zbyt optymistyczny. Według szefa MAiC, „lepiej założyć nieco gorsze wskaźniki gospodarcze i przyjemnie być zaskoczonym, niż przeszacować budżet”.
Zdaniem szefa resortu administracji i cyfryzacji, w przyszłym roku nie unikniemy zaciskania pasa. Państwo, w opinii Boniego, powinno przygotować się do realizacji swoich zadań, przy mniejszych dochodach budżetowych.
Według założeń przyszłorocznego budżetu PKB ma wzrosnąć o 2,5 procent, a średnioroczna inflacja ma wynieść 2,4 procent.