Eurodeputowany, który był gościem radiowej Jedynki, przypomniał, że na razie w unijnym budżecie brakuje 3,9 miliarda euro. W związku z tym w Parlamencie Europejskim pojawiają się propozycje zmiany kwot, przyznanych poszczególnym krajom. Jednak daniem Jacka Saryusza Wolskiego pomysłodawcy nie mają zbyt dużych szans na powrót do dyskusji na ten temat. Oznaczałoby to bowiem rozpoczęcie negocjacji o budżecie praktycznie od początku.
Rozmówca Polskiego Radia zwrócił uwagę, że po fazie ostrej dyskusji w Parlamencie Europejskim najczęściej dochodzi do kompromisu. Tak będzie zapewne i w przypadku sumy, potrzebnej do zamknięcia budżetu za mijające 7 lat. Budżet unijny na lata 2014 - 2020 powinien być zatwierdzony najpóźniej we wrześniu.
Jacek Saryusz Wolski uznał, że ważnym celem Unii na najbliższy czas będzie zwiększenie konkurencyjności gospodarki Starego Kontynentu. Na razie europejskie firmy przegrywają z przedsiębiorstwami Chin i Stanów Zjednoczonych, oferując na rynku znacznie droższe towary. Zdaniem gościa Polskiego Radia w dłuższej perspektywie doprowadzi to do upadku unijnej gospodarki.