Mamy dodatnie saldo w handlu zagranicznym. Według danych GUS w okresie styczeń-luty wyeksportowaliśmy towarów i usług za 96,6 mld złotych, a z import kosztował nas 96,2 mld złotych. Dodatnie saldo wyniosło więc 400 mln złotych. Rok temu w pierwszych dwóch miesiącach roku mieliśmy deficyt na poziomie ponad 10 mld złotych. W przeliczeniu na euro w okresie styczeń -luty nadwyżka wyniosła 76,1 mln.

Mniej sprzedaliśmy niż kupiliśmy w krajach rozwijających się. Ujemne saldo z tą grupą wyniosło 10,2 mld złotych. Podobnie było w handlu z krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Tu pierwsze dwa miesiące roku skończyły się z deficytem na poziomie 6,5 mld złotych. Z kolei coraz lepiej radzimy sobie w wymianie z krajami rozwiniętymi, z którymi mamy nadwyżkę w wysokości ponad 17 mld złotych.

Największą nadwyżkę polscy przedsiębiorcy zanotowali w wymianie z Niemcami - ponad 4 mld złotych. Najwięcej pieniędzy zostawiliśmy w Chinach i Rosji. W przypadku Rosji deficyt wyniósł ponad 8 mld złotych.