Skok na SKOK-i czy troska o bezpieczeństwo depozytów. W Senacie debatowano nad nowelizacją ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych. Opozycja uważa, że głównym celem wprowadzenia bardziej rygorystycznej niż do tej pory kontroli Komisji Nadzoru Finansowego spółdzielczymi kasami jest pozbawienie Kich samodzielności.

Bogdan Pęk mówił wprost o politycznym skoku na tę instytucję. Senator PiS przypuszcza, że rządzący mają dalszy plan "by przejąć aktywa SKOK-ów i przekazać je np. Bankowi Gospodarstwa Krajowego, bo przy pomocy nadzoru bankowego będzie można to zrobić".

Z opinią tą nie zgadza się senator Kazimierz Kleina. Przewodniczący senackiej komisji budżetu i finansów publicznych z PO przekonuje w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że głównym celem zmiany ustawy o SKOK-ach jest większa ochrona depozytów tam złożonych. Chodzi o to, by wszyscy spółdzielcy mieli pewność i gwarancję, że pieniądze tam zgromadzone są bezpieczne. Senator zapewnia, że ustawa o zmianie ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych "nie jest skokiem na SKOK-i i nie jest skokiem politycznym".

Uchwalona 8 marca nowelizacja ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych ma zwiększyć bezpieczeństwo depozytów przez objęcie ich gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Nowe przepisy rozszerzają też kompetencje Komisji Nadzoru Finansowego nad SKOK-ami oraz umożliwiają bankom lub innym oddziałom SKOK-ów przejmowanie tych kas, które znalazły się w złej sytuacji finansowej.

W takcie senackich prac nad nowelizacją senatorowie PO zgłosili 45 poprawek, głównie o charakterze redakcyjnym. Senatorowie PiS zgłosili w formie wniosków mniejszości 19 poprawek łagodzące warunki zapisane w ustawie. Głosowanie jutro rano.