Na początku marca premier Mariano Rajoy zapewniał, że w roku 2013 deficyt spadnie do pół procent PKB. Zdaniem Banco de Espania, wyniesie półtora procent, a o dodatnim wzroście hiszpańskiej gospodarki będzie można mówić dopiero w II połowie 2014 roku.
Narodowy Bank Hiszpanii ostrzega też, że - wbrew przewidywaniom rządu - do grudnia wciąż wzrastać będzie bezrobocie. Jego poziom ma przekroczyć 27 procent.
O półprocentowym spadku będzie można mówić dopiero za rok. Jeśli prognozy Banco de Espania się spełnią, Hiszpania również w tym roku nie wypełni wymagań Brukseli dotyczących deficytu.
Zgodnie z nimi, w grudniu jego wielkość nie powinna przekroczyć 4,5 procent PKB. Tymczasem Banco de Espania zapowiada, że wyniesie 5 procent.