Rozstrzygnięcie zaplanowane jest na czwarty kwartał. Andrzej Piotrowski, ekspert ds. rynku telekomunikacyjnego z Centrum im. Adama Smitha przestrzega, że forma aukcji może doprowadzić do składania zbyt wysokich, niekorzystnych ostatecznie dla konsumentów ofert.
– Aukcja, w której jedynym czynnikiem są środki finansowe, jest czymś najmniej istotnym z punktu widzenia rozwijania obszarów dla nowych technologii i na pewno nie jest w interesie użytkownika – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Andrzej Piotrowski.
Ekspert Centrum im. Adama Smitha podkreśla, że walka o pasmo 800 MHz będzie zacięta, bo te częstotliwości mają nieco lepsze parametry niż pasmo 1800 MHz.
– To są częstotliwości o lepszych warunkach propagacji, tzn. że one dają nieco większy zasięg, o parę kilometrów, a więc łatwiej jest pokryć większy obszar kraju za niższą cenę – mówi Piotrowski.
Potwierdza to rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Jacek Strzałkowski, który podkreśla, że częstotliwości z pasma 800 MHz są najbardziej atrakcyjne, a na dodatek będą to ostatnie dostępne częstotliwości do rozwoju mobilnego internetu LTE. Andrzej Piotrowski zauważa jednak, że o ile w początkowym okresie zasięg będzie dużą zaletą, to po stworzeniu rynku na dostęp do internetu LTE intensywne wykorzystywanie pasma może spowodować spadek możliwości przesyłania danych.
Według Piotrowskiego właśnie możliwość szybkiego wykorzystania tych nowych możliwości zmotywuje operatorów do zaciętej walki w aukcji. Przestrzega on jednak przed taką metodą przydzielania częstotliwości. Jak przypomina, licytacja może doprowadzić do sytuacji podobnej do tej, która miała miejsce w 2000 roku w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Licytowano wtedy dostęp do obiecującej technologii UMTS. Operatorzy, bojąc się przewidywanej przez media i specjalistów marginalizacji firm, które przegrają w przetargu, oferowali bardzo wysokie kwoty. W Niemczech sumaryczna wylicytowana kwota była równa ok. 2,5 proc. PKB.
Urząd Komunikacji Elektronicznej oczekuje bardzo dużego zainteresowania częstotliwościami i dużej konkurencji cenowej. Jacek Strzałkowki przypomina, że w rozstrzygniętym w ubiegłym tygodniu przetargu na rezerwację częstotliwości z pasma 1800 MHz także zostały zaoferowane bardzo duże kwoty. Pięć zwycięskich ofert – trzy firmy P4 (operator Playa) oraz dwie PTC (T-Mobile) – przyniesie budżetowi państwa łącznie ponad 950 mln zł. UKE cieszy się, że operatorzy są w stanie zaoferować więcej niż zakładano, a aukcja na częstotliwości z pasma 800 MHz przyniesie znaczne korzyści budżetowe.
– Być może jest to w interesie beneficjentów instrumentów budżetowych, ale tych jest bardzo wielu i ciężko będzie jednoznacznie powiedzieć, kto na tym skorzysta – mówi o aukcji Piotrowski.
Według niego ostatecznie operatorzy przerzucą wysokie koszty nabycia częstotliwości na konsumentów.
UKE pracuje obecnie nad koncepcją przeprowadzenia aukcji. Po raz pierwszy taka procedura będzie realizowana na podstawie prawa telekomunikacyjnego. Kiedy aukcja ruszy nie wiadomo, ale Urząd chce ją rozstrzygnąć w IV kwartale 2013 r.