"Kiedy wrócę do kraju, będę proponował takie spotkanie z prezesem Narodowego Banku Polskiego, oczywiście z ministrem finansów, z szefem Komisji Nadzoru Finansowego i Bankowym Funduszem Gwarancyjnym" - powiedział dziennikarzom w Brukseli Tusk tuż przed czwartkowym szczytem UE poświęconym m.in. unii bankowej. Zaznaczył, że właśnie te instytucje na co dzień nadzorują sektor bankowy w Polsce.
"Wtedy (po konsultacjach - PAP) zarekomendujemy wspólnie decyzję o tym, czy i kiedy Polska przystąpi do tej formuły jednolitego nadzoru bankowego" - dodał.
Premier uznał za wystarczające uzyskane przez Polskę w toku negocjacji zapisy dotyczące udziału we wspólnym nadzorze bankowym.
"Dzisiaj mogę odpowiedzialnie powiedzieć, że przepisy przygotowane na dzisiejszy wieczór wydają się gwarantować bezpieczeństwo tym, którzy zdecydują się na wejście do jednolitego nadzoru bankowego, chociaż pozostają poza strefą euro" - ocenił. Dodał, że kształt zapisów ws. nadzoru jest "kształtem optymalnym i nie wiąże się z jakimś znaczącym ryzykiem".
Zaznaczył, że w dyskusji o jednolitym nadzorze bankowym udało się uzyskać dostęp krajów spoza strefy euro w procedurach konsultacji w ramach podejmowania decyzji we wspólnym nadzorze.
Ministrowie finansów krajów UE osiągnęli w czwartek porozumienie w sprawie utworzenia wspólnego nadzoru bankowego w strefie euro oraz w chętnych do udziału krajach poza strefą wspólnej waluty.
W ramach porozumienia m.in. Polska wywalczyła zapisy dające większe prawa krajom spoza euro w procesie decyzyjnym Europejskiego Banku Centralnego. Ograniczeniem jest fakt, że Polska jako kraj spoza euro nie mogłaby być członkiem rady zarządzającej EBC, która będzie zatwierdzać decyzje rady nadzoru, a która składa się wyłącznie z przedstawicieli krajów strefy euro.
Obecne porozumienie ws. nadzoru zakłada jednak m.in., że kraje spoza euro będą zapraszane na konsultacje z radą zarządzającą, jeśli będzie ona miała zamiar sprzeciwić się decyzji rady wspólnego nadzoru. Ponadto będą mogły być ustanawiane panele mediacyjne z udziałem obu rad. Kraj spoza euro będzie mógł zwrócić się też o rozstrzygnięcie do rady zarządzającej, jeśli nie będzie zgadzał się z decyzją rady nadzoru. Z kolei jeśli rada zarządzająca zmieni decyzję rady nadzorców, to wówczas kraj spoza strefy euro może nie zastosować się do takiej decyzji.
Kraj spoza strefy euro będzie też mógł zwrócić się do EBC o zerwanie z nim bliskiej współpracy w sprawie nadzoru i wówczas dyskusyjne decyzje wspólnego nadzoru nie będą go obowiązywać.
Kluczowy dla Polski był też zapis o tym, że pomimo wspólnego nadzoru, nadzorcy krajowi będą mogli nakładać dodatkowe bufory bezpieczeństwa kapitałowego na banki na swoim terenie. Dla Polski i krajów regionu, gdzie lwią część sektorów bankowych stanowią banki-córki, ważny był też zapis o tym, że o przekształceniu banków-córek na swoim obszarze w oddziały będą decydować nadzorcy krajowi. Oddziały są bowiem wyjęte spod nadzoru goszczącego je kraju.