Drugi dzień szczytu UE w Brukseli poświęconego budżetowi unijnemu na lata 2014-2020 premier Donald Tusk rozpoczął od spotkania z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem.

Rozmowy na szczycie przywódcy państw członkowskich UE przerwali w nocy z czwartku na piątek, po północy. Ich wnowienie zaplanowano w piątek w południe po analizie nowej propozycji budżetu.

Dla Polski przewiduje ona o 1,5 mld euro mniej w polityce spójności, ale wciąż więcej w porównaniu z obecnym budżetem.

Nowa propozycja Van Rompuya przedstawiona w czwartek w nocy oznacza, że Polska mogłaby w ramach funduszy spójności otrzymać w ciągu siedmiu lat nowej perspektywy finansowej około 72,4 mld euro. To wciąż więcej niż Polsce przypada w obecnym budżecie na lata 2007-13 (prawie 68 mld euro). Poza Polską tylko dwa inne kraje: Słowacja i Rumunia też zyskują w tej polityce.