50-letni John Fallon obejmie stery Pearsona w styczniu 2013 roku. 65-letnia dzisiaj Scardino była pierwszą kobietą, która zasiadała w fotelu dyrektora zarządzającego wielkiej brytyjskiej firmy. Urodzona w Arizonie i wychowana w Teksasie, Amerykanka potroiła w czasie swej kadencji przychody koncernu.
Scardino, na czele Pearsona od stycznia 1997 roku, postawiła na rozwój edukacyjnego biznesu spółki, a równocześnie forsowała cyfryzację książek, magazynów i gazet, aby stawić czoła stagnacji sprzedaży wydawnictw drukowanych. Jej odejście jest nieoczekiwane i stawia na porządku dziennym pytanie, czy Financial Times Group, do której należy gazeta i 50 proc. udziałów w The Economist, zostanie sprzedana – mówi Ian Whittaker, analityk Liberum Capital.
“Marjorie Scardino była wielką fanką tej grupy, natomiast John Fallon nie ma ze spółką związków emocjonalnych” – podkreśla Whittaker. Problemy Pearsona z biznesem edukacyjnym w USA, który „najpewniej zanotuje drugi rok spadku bez żadnych oznak zwrotu na lepsze”, mogło stać się dla Scardino sygnałem do odejścia, „kiedy sprawy wyglądają jeszcze stosunkowo dobrze” – zauważa Whittaker.
W lipcu firma zanotowała spadek zysku operacyjnego o 9,6 proc., a dochody działu szkoleń profesjonalnych także wykazały spadek.
Notowania Pearsona spadły w środę rano w Londynie o 0,6 proc. do 1230 pensów za akcję, co daje wycenę rynkową firmy na poziomie 10 mld funtów. Do wczoraj akcje awansowały o 2,2 proc., podczas gdy indeks FTSE 100 zyskał 4,3 proc.
Według Liberum Capital wartość Financial Times Group, łącznie z udziałami w tygodniku “Economist”, sięga około 770 mln funtów. Potencjalnymi nabywcami Financial Times mogą być Bloomberg, News Corp. i Thomson Reuters – uważa Alex DeGroote, analityk rynku mediów w Panmure Gordon & Co w Londynie.
I dodaje: “Financial Times jest wart dla niektórych znacznie więcej niż sam Pearson. W tym przypadku chodzi o wartość marki, dlatego FT jest klasycznym trofeum wśród aktywów”.