Głównym powodem jest spadek liczby pasażerów korzystających z klas pierwszej i biznes. Firmy zmuszone do oszczędności częściej rezerwują miejsca w klasie turystycznej, bądź korzystają z niskobudżetowych przewoźników.
W lipcu na lukratywnych trasach transatlantyckich przeloty najdroższymi klasami były o 2,4 proc. niższe, niż w lipcu 2011 r. Na rynku wewnątrz europejskim spadek sięgnął 3,5 proc.
"Linie lotnicze w niektórych państwach zmagają się z trudnościami spowodowanymi przez wysokie podatki, uciążliwe regulacje i niewystarczającą infrastrukturę" - cytuje BBC dyrektora generalnego IATA Tony Tylera, który wypowiadał się w Singapurze.
IATA przewiduje, że globalny zysk linii lotniczych za 2012 r. wyniesie 4,1 mld USD. Jest to więcej niż wynosiła prognoza z czerwca br., ale zysk i tak będzie niższy niż w ub. r., gdy wyniósł 8,4 mld USD. Prognoza zysku za 2013 r. to 7,5 mld USD.
Źródłem zysku będą rozwiązania racjonalizatorskie, oszczędności i konsolidacja sektora.
"Linie lotnicze poprawiły formę inwestując w nowe maszyny, przyjmując bardziej efektywne procedury, zarządzając potencjałem przewozowym i konsolidując się" - dodał Tylor.