Unia Europejska bada przesłaną przez USA notę, która stwierdza, że administracja prezydenta Baracka Obamy podporządkowała się orzeczeniu Światowej Organizacji Handlu, WTO, potwierdzającemu otrzymywanie przez Boeinga nielegalnych subsydiów rządowych – pisze agencja Bloomberg.
„Natychmiast zbadamy, czy USA rzeczywiście podjęły niezbędne kroki w celu zakończenia tych subsydiów i ich niepożądanych efektów” – oświadczył John Clancy, rzecznik UE ds. handlowych.
Biuro Przedstawicielstwa Handlowego USA w Waszyngtonie wydało wczoraj oświadczenie – tuż przed upływem wymaganego terminu odpowiedzi – stwierdzające, że administracja pracowała „bardzo intensywnie przez ostatnie sześć miesięcy” z NASA, Departamentem Obrony, stanem Waszyngton i miastem Wichita w celu zapewnienia „pełnej zgodności” z ustaleniami WTO.
Sędziowie apelacyjni WTO stwierdzili 12 marca, że Boeing otrzymuje niezgodne z prawem subsydia o łącznej wielkości przynajmniej 2,6 mld dolarów w formie rządowych kontraktów badawczych i kontraktów na cele obronne. Sędziowie potwierdzili także wstępne ustalenia panelu w sprawie „niepożądanych efektów”, ale częściowo zmienili orzeczenia dotyczące subsydiów w formie ulg podatkowych.
Światowa Organizacja Handlu z siedzibą w Genewie także stwierdziła, że Airbus, należący do konglomeratu European Aeronautic Defence & Space, dostawał miliardy euro w postaci nielegalnych subsydiów rządowych. Chociaż UE twierdzi, że zlikwidowała subsydia i obecnie postępuje zgodnie z regułami handlu globalnego, USA zwróciły się do USA z wnioskiem o zastosowanie odwetowych sankcji w kwocie prawie 10 mld dolarów za nieprzestrzeganie przez Unię obowiązujących przepisów.
W połowie kwietnia członkowie WTO przystali na utworzeniu panelu w celu zbadania zarzutów USA, że zakazane subsydia nie tylko wciąż funkcjonują, ale europejskie rządy przekazują producentowi samolotów nielegalną pomoc w nowej formie od czasu ostatniego orzeczenia arbitra ds. handlowych.