Poczynając od 30 czerwca firmy ogłosiły przejęcia na łączną kwotę 446 mld dolarów, czyli najmniejszą od trzeciego kwartału 2009 roku – wynika z danych zebranych przez agencję Bloomberg. Jedyną transakcją, która przekroczyła pułap 10 mld dolarów, jest propozycja przejęcia kanadyjskiej firmy naftowej i gazowej Nexen Inc. przez chińskiego potentata, koncern CNOOC. Wszystko na to wskazuje, że akwizycje skurczą się w 2012 roku o co najmniej 15 proc. do 2 bln dolarów i będzie to najgorszy wynik od trzech lat.
Połowę ogłoszonych transakcji stanowią fuzje I przejęcia spółek zagranicznych. Najnowszą ilustrację tego rosnącego trendu jest propozycja fuzji EADS, europejskiego konsorcjum kosmiczno-obronnego z brytyjskim koncernem BAE Systems. Szacuje się, że szefowie firm na świecie mają obecnie do dyspozycji przynajmniej 3,4 bln dolarów wolnej gotówki, ale kwapią się do zawierania transakcji z powodu przedłużania się kryzysu zadłużeniowego w Europie o oznak spowolnienia chińskiej gospodarki.
„Prezesi mają gotówkę, ale nie mają przekonania. Nie sądzę, aby w dającej się przewidzieć przyszłości doszło do jakichś cudownych zmian rynku M&A, fuzji i akwizycji” – mówi Andrew Bednar, szef doradców Perella Weinberg Partners, banku inwestycyjnego z Nowego Jorku.
Spowolnienie w tym kwartale jest najbardziej widoczne w Europie, gdzie przejęcia wyniosły około 92 mld dolarów, czyli 21 proc. aktywności w tej dziedzinie na świecie. To najmniejszy udział Europy od 2010 roku. Na obie Ameryki przypadła kwota 248 mld dolarów, a na region Azji i Pacyfiku – 104,5 mld dolarów.
Wśród firm doradzających M&A prym wiedzie bank Goldman Sachs, który uczestniczył przy transakcjach na łączną kwotę 375 mld dolarów. Wyprzedził on Morgan Stanley i JPMorgan Chase & Co.