"Przedsiębiorstwa zamiast zatrudniać nowych pracowników, wolą raczej płacić za nadgodziny tym osobom, które pracę już mają. Z tym zjawiskiem będziemy mieli do czynienia również w drugiej połowie roku.
Przedsiębiorstwa nie zwiększają zatrudnienia, ponieważ obawiają się o przyszłość. Ostrożność w przyjmowaniu nowych pracowników firmy deklarowały już w badaniu, które Lewiatan przeprowadził w 2011 r. Wtedy zapowiadały, że bardzo ostrożnie będą zwiększać zatrudnienie w 2012 r. Natomiast, skłonne będą do podwyższania wynagrodzeń. I to się właśnie dzieje.
W czerwcu płace wzrosły aż o 4,3 proc. Głównie dzięki temu, że pracownicy otrzymywali dodatkowe wynagrodzenie za godziny nadliczbowe. Tak postępowało wiele firm, których działalność związana była z Euro 2012, m.in. hotelarskich, gastronomicznych. Zatrudniały niewielu nowych pracowników, płaciły natomiast za nadgodziny.
W ubiegłym miesiącu fundusz płac w firmach zatrudniających ponad dziewięciu pracowników wzrósł o prawie 4,4 proc., co powinno pozytywnie wpływać na konsumpcje prywatną i tym samym wesprzeć wzrost gospodarczy w drugim kwartale br.".