Choć dane za kwiecień br., czyli pierwszy miesiąc drugiego kwartału wskazują, że w okresie tym może nastąpić dalsze wyhamowanie polskiej gospodarki, nie jest to przesądzone. Ważne będą dane za maj i czerwiec, czyli miesiące ostatniej fazy przygotowań i potem rozpoczęcia mistrzostw Euro 2012, które powinny pozytywnie wpłynąć na polską gospodarkę.
Nie wykluczam, że dynamika PKB w drugim kwartale może okazać się nieco wyższa od zanotowanej w pierwszym kwartale.
Bardziej wyraźnego spowolnienia możemy natomiast, i to z dużym prawdopodobieństwem, spodziewać się w drugiej połowie br. Sytuacja zewnętrzna, a zwłaszcza w strefie euro, jest niesprzyjająca i nie wiadomo jak dalej się będzie rozwijać. (...) Konsumpcja, w związku z trudną sytuacją na rynku pracy, także będzie się obniżać. W trzecim i czwartym kwartale można spodziewać się dynamiki PKB poniżej 3 proc.".