Facebook, największy na świecie portal społecznościowy, który planuje wkrótce wejść na giełdę, zanotował w pierwszym kwartale 12-proc. spadek zysków m.in. w związku z podwojeniem się kosztów operacyjnych.
Zysk netto skurczył się do kwoty 205 mln dolarów. I chociaż obroty wzrosły o 45 proc. do 1,06 mld dolarów, to tempo obniżyło się w porównaniu ze wskaźnikiem 55 proc. za ostatni kwartał zeszłego roku – pisze agencja Bloomberg.
Wydatki firmy podskoczyły do 677 mln dolarów, co odzwierciedla wyższe koszty wsparcia marketingu, który musiał dotrzeć do stale rosnącej liczby użytkowników. Ta bowiem zwiększyła się o jedną trzecią do 901 mln osób. Facebook będzie musiał się sprężać, aby osiągnąć prognozowaną przez firmę EMarketer Inc wielkość sprzedaży w 2012 roku na kwotę 6,1 mld dolarów dzięki zastosowaniu nowych narzędzi zapewniających ściągnięcie większej ilości pieniędzy od reklamodawców – mówi Debra Aho Williamson uczestnicząca przy sporządzaniu prognozy dla portalu.
“Facebook ma przed sobą dość pokaźną górę do wspinaczki, żeby osiągnąć wyniki, które założyliśmy” – podkreśla Williamson. W rezultacie giełdowego debiutu Facebook może liczyć na wartość rynkową w granicach 75-100 mld dolarów. Wyższy przedział oznaczałby wycenę firmy, która 25 razy przekracza sprzedaż za ostatnie dwanaście miesięcy oraz byłaby dwukrotnie wyższa od wartości rynkowej Google’a w 2004 roku, kiedy operator największej na świecie wyszukiwarki internetowej ulokował się na giełdzie.
Facebook opracował nowe narzędzie, które pokazuje jakie są miesięczne przychody na jednego użytkownika. Według ostatniego odczytu wspięły się one o 6 proc. do 1,21 dolarów.