Dodał, że inwestycje do 2025 roku obejmować będą m.in. budowę 4,5 tys. km nowych linii 400 kV, modernizację 2,5 tys. km linii 400 kV i 220 kV, budowę 17 nowych obiektów stacyjnych i modernizację ponad 20 starych.
Podkreślił, że w najbliższych kilku latach inwestycje będą finansowane ze środków własnych, dopiero od 2015-16 roku możliwe będzie skorzystanie z tych zewnętrznych. "Pracujemy nad tym, nie mamy precyzyjnego planu czy będą to mniej lub bardziej komercyjne kredyty, czy emisja obligacji. Kilka wątków jest rozważanych" - powiedział dziennikarzom członek zarządu PSE Operator.
Tomasik poinformował, że do tej pory PSE Operator podpisał umowę na przyłączenie 15,5 tys. MW, a dla 7 tys. MW wydał warunki przyłączenia.
"W umowach przyłączeniowych mamy zapisane harmonogramy. Na dziś wydaje się, że te harmonogramy, choć napięte, są realne. Najtrudniejszy może być rok 2016. Gdy wycofywane będą jednostki, a brak będzie nowych. To może się nam dać we znaki. Prowadzimy działania, by się do tego przygotować" - powiedział.
Tomasik poinformował, że PSE Operator w br., możliwe, że jeszcze w pierwszym półroczu, ogłosi przetarg na moce interwencyjne. "Chodzi o jednostki o mocy 100-200 MW, opalane np. gazem czy olejem opałowym, które są przyłączone do sieci, stoją i czekają i można je szybko uruchomić. Chcielibyśmy takie jednostki pozyskać w ramach istniejących możliwości obecnych wytwórców bądź nowych jednostek, które mogą być przyłączone do systemu w perspektywie dwu-trzech lat. Przewidujemy, że taka jednostka pracowałaby nie więcej niż 100-200 godzin rocznie" - powiedział w rozmowie z dziennikarzami.
Dodał, że "łącznie chcielibyśmy mieć ok. 500 MW mocy interwencyjnych".
Stwierdził także, że PSE Operator pracuje także nad drugim połączeniem transgranicznym z Ukrainą i możliwością zwiększenia wymiany transgranicznej na istniejących połączeniach, w tym z Niemcami.
PSE Operator to zarządca krajowej sieci energetycznej.