Prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) Grażyna Piotrowska-Oliwa powiedziała w piątek PAP, że rozmowy ze spółkami energetycznymi w sprawie wspólnego wydobycia gazu łupkowego są na dobrej drodze.

"Rozmawiamy, kwiecień się jeszcze nie skończył, jesteśmy na dobrej drodze" - powiedziała.

Na pytanie, czy w to porozumienie mogą się również zaangażować spółki z sektora chemicznego, odpowiedziała: "Na razie z nimi w tak zaangażowany sposób jak z energetyką jeszcze nie rozmawialiśmy".

W lutym br. PGNiG poinformowało, że podpisało trzy listy intencyjne dotyczące współpracy w poszukiwaniach i zagospodarowaniu złóż gazu z łupków na terenie Polski - z PGE, Tauron Polska Energia i KGHM.

Zgodnie z podpisanymi dokumentami, firmy będą wspólnie poszukiwały gazu na należącej do PGNiG koncesji Wejherowo. Jest ona jedną z 15 koncesji poszukiwawczych gazu z łupków, jakie posiada obecnie PGNiG. Prace PGNiG rozpoczął tam w 2010 roku. Na odwiercie Lubocino-1 wykonano zabiegi szczelinowania, które potwierdziły występowanie znacznych pokładów gazu z łupków.

Gaz łupkowy wydobywa się metodą szczelinowania hydraulicznego. Polega ona na wpompowywaniu pod ziemię mieszanki wody, piasku i chemikaliów, która powodując pęknięcia w skałach wypycha gaz do góry.

W ostatnich latach Ministerstwo Środowiska wydało ponad 100 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce, m.in.: Exxon Mobil, Chevron, Marathon, ConocoPhillips, Talisman Energy, PGNiG, Lotos i Orlen Upstream.

W pozyskiwaniu gazu ze złóż niekonwencjonalnych przodują Stany Zjednoczone, gdzie ponad 50 proc. wydobycia gazu pochodzi właśnie z tego rodzaju złóż.